Maska do włosów to mój absolutnie obowiązkowy, cotygodniowy rytuał. Na blogu było już opisanych kilka różnych masek, ale w związku z tym, że uwielbiam testować nowe produkty do włosów, nie mogłam przejść obojętnie obok regenerującej maski do włosów od Pat&Rub.
Dobrze wiecie, że doceniam produkty naturalne, gdzie nie ma konserwantów i sztucznych dodatków. Maska regeneracyjna przyszła z pomocą moim włosom, a szczególnie suchym końcówkom. Skład, co jest standardem z przypadku kosmetyków Pat&Rub, absolutnie rewelacyjny. Dla Was zrobiłam jego krótką analizę.
W masce znajdziemy składniki które mają za zadanie nawilżyć nasze włosy, to m.in.
- betaina (roślinny aminokwas),
- hydrolat z protein pszenicy,
- gliceryna,
- ekstrakt z hibiskusa,
- masło shea.
Oprócz nawilżenia maska dzięki ekstraktowi z rośliny o wdzięcznej i dźwięcznej nazwie bingraj wzmacnia, regeneruje i wspomaga wzrost włosów. Z minerałów znajdziemy w niej krzemionkę, która ma je wzmocnić, hydrolat z oczaru wirgińskiego działa przeciwzapalnie, a także uszczelnia naczynia włosowate. W składzie kryją się również witaminy:
- witamina B3 - stymuluje wzrost włosów
- witamina B5 - która dodaje objętości,
- witamina B6 - stymuluje wzrost włosów
- witamina C - poprawia ukrwienie skóry głowy
Aqua, Citrus Medica Limonum ( Lemon) Peel Water, Cetearyl
Alcohol, Cetyl Alcohol, Betaine, Glycerin, Eclipta Prostrata Extract,
Saponaria Officinalis Extract, Hibiscus Sabdariffa Flower Extract,
Brassicamidopropyl Dimethylamine, Cannabis Sativa Seed Oil,
Butyrospermum Parkii ( Shea Butter), Hydrolyzed Wheat Protein, Vaccinium
Macrocarpon (Cranberry) Oil, Caprylyl Glycol, Phenethyl Alcohol,
Parfum, Niacinamide, Calcium Pantothenate, Sodium Ascorbyl Phosphate,
Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Pyridoxine HCI,
Maltodextrin, Silica, Sodium Starch Octenylsuccinate, Sodium Phytate,
Aspartic Acid, Citric Acid, Citral, Citronellol, Geraniol, Limonene,
Linalool.
Włosy po jej użyciu są
błyszczące, miękkie, nie są obciążone, są wygładzone i nawilżone. W połączeniu z naturalnymi
szamponami to naprawdę świetny duet. Maska kosztuje 75 zł w sklepie
internetowym Pat&Rub.
Podsumowując muszę przyznać, że to najlepsza maska do włosów jakiej miałam okazję używać, no i kolejny kosmetyk tej firmy, który stał się szybko moim ulubieńcem. Skład, działanie i cała otoczka ekologiczna, jaka kojarzy się z Pat&Rub sprawiają, że ta firma z każdym kolejnym użytym kosmetykiem zdobywa moje serce, a raczej w tym przypadku włosy :)
Stosuję ją raz w tygodniu przez myciem na lekko zwilżone włosy. Nakładam starannie na całą długość włosów i delikatnie masuje również skórę głowy. Trzymam ją na włosach około 20 minut, często owijam włosy ręcznikiem, żeby maska działała jeszcze lepiej. Zaznaczyć tutaj muszę, że nigdy wcześniej nie nakładałam maski na skórę głowy, po pierwsze składy masek nie były tak rewelacyjne (naturalne) jak ta, no i bałam się zbyt mocnego obciążenia włosów. W przypadku tej maski skład i jej lekka formuła mi na to pozwala. Skóra głowy jest fajne nawilżona, uspokojona. Zdarzało mi się kiedyś , że pojawiały się podrażnienia na skórze głowy, jakieś strupki, ale odkąd stosuję naturalną pielęgnację te problemy zniknęły.
Ostatnio przez rozjaśnianie zauważyłam, że końcówki zrobiły się suche, ta maska naprawdę poradziła sobie z tym skutecznie. Stosuję ją od około 7 tygodni, a w pudełku jest jej nadal całkiem sporo, więc zakładam, że starczy na około 4 miesiące stosowania jej raz w tygodniu.
Podsumowując muszę przyznać, że to najlepsza maska do włosów jakiej miałam okazję używać, no i kolejny kosmetyk tej firmy, który stał się szybko moim ulubieńcem. Skład, działanie i cała otoczka ekologiczna, jaka kojarzy się z Pat&Rub sprawiają, że ta firma z każdym kolejnym użytym kosmetykiem zdobywa moje serce, a raczej w tym przypadku włosy :)
Może być ciekawa, choć ciekawi mnie pełny skład, nie tylko lista składników aktywnych. Cena trochę spora...
OdpowiedzUsuńPełen skład już jest - uzupełniłam :)
Usuńja stawiam na ziołowe:)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się obiecująco, jak będzie okazja, to spróbuję :) Na razie kończę obecne specyfiki. Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńchciałabym ją, skoro sobie radzi z przesuszonymi końcówkami, moje ostatnio też jakieś suche, ale cena troszkę za wysoka jak na maskę, na moich włosach szybko by poszła
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaa co to za warkoczyk? Szpilkowy??? niemozliwe!? o.O
OdpowiedzUsuńprzyszła paczucha niespodzianka, dziękuję :***
no pewnie, że nie szpilkowy, nic się nie bój :)
Usuńfajnie, że paczucha przyszła, coś się nada?:P
już warkoczyka nie ma :)
Usuńjednak tu nie jego miejsce :P
ej, ej ja nie w tym znaczeniu by usuwać zdjęcie :>
Usuńsobie popsikałam włos tymi granulkami w plynie :D zapach jak moja maska rosyjka na twarz
pudełko z peelingiem <3
a ja też mam granulki sese :]
Usuńmam nadzieję, że opórcz fajnego pudełka peeling będzie działał, choć nie ukrywam, że decyzję o jego zakupie podjęłam pod wpływem chwili i uroku pudełka :P
coś dla mnie, moje włosy ostatnio to totalna porażka!:)
OdpowiedzUsuńczas zacząc akcję regenerację :)
UsuńWezmę ją pod uwagę, bo lubię naturalne maski, a ta ma lekką konsystencją:) Dobroci dla włosów nigdy nie jest za dużo;)
OdpowiedzUsuńo to to :D
Usuńdobroci dla włosów nigdy dość!
Hmmm chybą się skuszę:D
OdpowiedzUsuńmyślałam nad kupnem tej do tłustych włosów, ale się wstrzymywałam, bo opinii mało ;) jeśli jednak chwalisz tą, to jest szansa, że i ta 'moja' będzie świetna :D
OdpowiedzUsuńweszłam sobie teraz na p&r, na moje oko ta maska do tłustych też zapowiada się nieźle :)
UsuńTa maska jest u mnie kolejna na liście do zakupu,te kosmetyki naprawdę mogłyby być moimi jedynymi w pielęgnacji,bo są po prostu idealne:)
OdpowiedzUsuńlubię próbować różne nowości, więc nie wiem czy umiałabym używać tylko p&r, ale faktem jest, że te kosmetyki są rewelacyjne :) to moja ulubiona marka
Usuńi znow kusisz ;). Po Twoich recenzjach P&R zdecydowalam juz ze pod choinke kupie mamie cos tej marki
OdpowiedzUsuńa kuszę, kuszę :>
UsuńMamie chętnie kupiłabym eko ampułkę, coś czuję, że to byłby hit :)
kurcze uwierz mi ze ja tez ale to za duza kwota dla studenckiej kieszeni... chyba ze cos wpadnie w kieszen ;-)
Usuńuwielbiam tą maskę! gdyby tylko nie wysoka cena to miałabym ją w szafeczce non stop, a tak to od czasu do czasu muszę za nią zatęsknic ;) ale jest FANTASTYCZNA!
OdpowiedzUsuńjest wydajna, więc na półce powinna gościć całkiem długo :)
Usuńmuszę koniecznie spróbować tej maski;) moje włosy są tak zmasakrowane ściąganiem koloru, że szok i nić im nie może przynieść ulgi;( może ta maska przyniesie im ulgę? dokładnie to o końcówki mi chodzi.... pozdrawiam i zapraszam do siebie;)
OdpowiedzUsuńNa pewno warto spróbować :)
Usuńmuszę wypróbować, tym bardziej dlatego, że rozjaśniałam sobie pasemka ;)
OdpowiedzUsuńkusisz, kusisz ciągle ;>
OdpowiedzUsuńKolejna maska do włosów w kolejce... Uwielbiam te kosmetyki i nie szkoda mi na nie pieniędzy :D
OdpowiedzUsuńI to jest fajne podejście. Jeżeli coś jest naprawdę skuteczne i naturalne to warto to kupić :)
Usuńułatwia rozczesywanie włosów? Bo na tym mi bardziej zależy :P
OdpowiedzUsuńzdecydowanie ułatwia, ale wg mnie to nie o to chodzi w masce, ona ma odżywić, nawilżyć i wzmocnić włosy.
UsuńJeżeli masz problemy z rozczesywaniem włosów to polecam szczotkę tangle teezer, odkąd ją mam ten problem zniknął całkowicie.
Fajna, ale trochę droga :)
OdpowiedzUsuńKurczę, chcę to :)
OdpowiedzUsuńHej, ja trochę nie na temat ale zapraszam na "część II" mojego bloga. Ponieważ dotychczasowy "się zepsuł" i całe moje wysiłki legły w gruzach.
OdpowiedzUsuńhttp://ewkabloguje.blogspot.com/
Zachęcam do ponownego obserwowania.
MUSZE NABYC WKOCNU JAKIES KOSMETYKI TEJ FIRMY CO RECENZJIA TO SAME PLUSY :D
OdpowiedzUsuńMam ochotę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńBrzmi rewelacyjnie! Może się skuszę... :-)
OdpowiedzUsuń