Skóra wokół oczu jest bardzo delikatna i cienka, pamiętać należy, że praktycznie pozbawiona jest gruczołów łojowych i potowych, przez co szybko traci swoją jędrność i łatwiej ją przesuszyć. Trzeba o nią dbać szczególnie i odpowiednio pielęgnować.
Jeżeli chciałybyście dowiedzieć jakie są moje sposoby na pielęgnację skóry wokół oczu to zapraszam do dalszej lektury:
Najważniejszą sprawą jest demakijaż - musi być wykonany delikatnie, nie rozciągajmy niepotrzebnie skóry wokół oczu, przecież i tak w ciągu dnia narażona jest na wiele 'nieprzyjemności' jak nasze grymasy, mrużenie oczu, praca przy komputerze, rażące słońce itd.
Ja noszę szkła kontaktowe - jeżeli i ktoś z Was je nosi, pamiętajcie aby zdjąć je przed wykonaniem demakijażu, tak, aby resztki tuszu i cieni nie zanieczyściły soczewek, które później mogą wywołać niepotrzebne podrażnienie.
a także myję buzię żelem kolagenowym firmy Colway o którym pisałam tu lub kremem z wyciągiem z dziekiej róży Alterra.
Jestem zadowolona z tego zestawu kosmetyków do demakijażu i na pewno przez jakiś okres czasu będę mu wierna!
Używam do zmywania makijażu oczu wyłącznie delikatnych preparatów, które nie podrażniają i są bez konserwantów.
Po demakijażu czas na aplikację kremu lub żelu na skórę wokół oczu.
Aktualnie używam żel pod oczy ze świetlikiem i bławatkiem Floslek
oraz żelu bionawilżającego pod oczy również firmy Floslek. Żel dobrze nawilża i wchłania się dość szybko. Lubię gdy kosmetyki mają opakowanie z pompką, dzięki której nie dostaje się powietrze do środka, jest ono higieniczne i bardzo wygodne.
Oprócz klasycznego nakładania kremu na okolice oczu warto od czasu do czasu zrobić masaż tych delikatnych okolic. Ja wykonuję go w ten sposób, że dwoma palcami - serdecznym i środkowym delikatnie wklepuję niewielką ilość kremu na dolne i górne powieki. W kierunku do środka twarzy - od skroni do nosa. Masaż jest delikatny i krótki, jednak zdecydowanie dobroczynnie wpływa na skórę wokół oczu.
Pamiętajmy, żeby chronić szczególnie skórę wokół oczu, bo wiele czynników wpływa na nią niekorzystnie, jest to m.in.: zbyt intensywne opalanie, zbyt małe nawilżenie skóry, brak witamin, nieodpowiednia dieta, zbyt mało snu, stres, zmęczenie itp
Jeżeli mamy problem z podpuchniętymi oczami pamiętajmy aby pić duże ilości wody mineralnej, w sytuacjach alarmowych można robić okład z lodu lub ze schłodzonych torebek herbaty. Dla osób, które często mają taki problem pomocna okazać się może schłodzona maska żelowa, która na pewno zmniejszy opuchliznę i przyniesie ukojenie.
Cienie pod oczami
Trzeba z nimi walczyć, ale jak?! Pomoże w tej walce:
- picie dużej ilość wody mineralnej,
- spanie 7-8h,
- ograniczenie ilości soli w diecie,
- suplementacja wit. C,
- ograniczenie spożywania kawy oraz czarnej herbaty,
- dotlenienie organizmu - spacery, bieganie, rower - każda aktywność fizyczna będzie dobra
Jeżeli stosujesz się do wyżej wymienionych zasad, a sińce nadal występują proponuję kilka prostych zabiegów:
- okłady na oczy z plasterków świeżego, zielonego ogórka,
- maska żelowa lub saszetki z herbatą czarną lub zieloną, dobre efekty dają również zimne, najlepiej zamrożone łyżeczki, które należy przyłożyć do oczu,
- stosować należy kremy/żele z babką lancetowatą, kasztanowcem lub arniką
Jeżeli cienie pod oczami pomimo naszych starań i zabiegów nie znikają warto udać się do lekarza, gdyż zasinienie może mieć charakter chorobowy, który jest wynikiem np braku żelaza, witaminy K, problemów z wątrobą lub nerkami.
Dobrze wykonany make-up również poprawi wygląd naszej skory wokół oczu.
Warto pamiętać, aby rozświetlać skórę wokół oczu, stosować korektor, który zniweluje nieestetyczne 'podkówki'. Moim ulubionym ostatnio jest ten z firmy Bourjois, o którym pisałam tu
A jak u Was jest z pielęgnacją okolic oczu?
Jeżeli macie jakiekolwiek wątpliwości na temat pielęgnacji oczu, bądź chciałybyście podzielić się ze mną swoimi sprawdzonymi sposobami na np. cienie pod oczami piszcie w komentarzach, chętnie poczytam, a na pewno wszystkie fajne i skuteczne sposoby wypróbuję.
Pozdrawiam Was serdecznie.
ja używam obecnie kremu z Ahavy na noc, na dzień Clinique i roll on Vichy :)
OdpowiedzUsuńmam krem pod oczy floslek i jest bardzo dobry!
OdpowiedzUsuńciekawy post, niby wie się to wszystko ale czasami dobre jest taka skondensowana porcja ciekawych rad i sposobów na pielęgnację oczu i skóry wokół nich :)
OdpowiedzUsuńcałuski
Ja na szczęście nie mam aż takiego problemu z cieniami pod oczami. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie rozglądam się ostatnio za jakimś kremem pod oczy i chyba kupię ten co ty masz :)
Nie mam jeszcze problemu z cieniami pod oczami, ale post bardzo ciekawy i praktyczny
OdpowiedzUsuńna szczęście nie mam większych problemów ze skórą pod oczami.. nie wiem czy to kwestia genów czy dobrej pielęgnacji :) niemniej jednak bardzo mnie to cieszy :)
OdpowiedzUsuńteż żel bionawilżający floslek jest super!
OdpowiedzUsuńMam ten pierwszy żel z flosleka, ale na cienie pod oczami, efektów za bardzo nie widzę, ale to sprawka mojej niesystematyczności. :p
OdpowiedzUsuń