Ten post chciałam dodać jutro, ale pomimo późnej pory postanowiłam się z Wami podzielić już dzisiaj moją masakrą, którą mam na głowie po wizycie u fryzjera.
Proszę jednocześnie wszystkie dziewczyny o poradę, co można zrobić w chwili obecnej aby choć trochę poprawić wygląd moich włosów. Miało być tak samo pofarbowane, jak na zdjęciu z lewej strony, z odświeżeniem blondu i nałożeniem podstawy w kolorze zbliżonym do mojego naturalnego koloru, czyli nieco ciemniejszy, jak na zdjęciu z lewej. Dodać muszę, że strzygła i farbowała mnie ta sama fryzjerka, która robiła to ostatnio, efekty niestety różnią się diametralnie. Reklamację oczywiście złożyłam, w sobotę ma coś wyczarować, ale na samą myśl, że będę musiała iść tam ponownie sprawia, że robię się nerwowa.
Po lewej zdjęcie z końca września, po prawej zdjęcie zrobione 10 minut temu :(
U fryzjera byłam wczoraj.
![]() |
wrzesień z lewej, dziś z prawej :( |
![]() |
z lampą |
![]() |
bez lampy |
![]() |
z lampą |
![]() |
bez lampy |
Wiem jedno - jest krzywo, żółto i okropnie.
Pomożecie?
Wszystkie sugestie mile widziane.
No i najważniejsze, ta wizyta kosztowała mnie prawie 200 zł :(

omatkoboska! nie zapłaciłaś oczywiście???!!!!
OdpowiedzUsuńzapłaciłam niestety:(
UsuńZapłacić za takie coś powinnaś przemocą!
UsuńMam za sobą podobne doświadczenia, dlatego od kilku lat po prostu nie chodzę do fryzjera.
co to ma być???
OdpowiedzUsuńtego fryzjera naprawdę Pan Bóg opuścił;/
ojojoj, nie wygląda to dobrze, ale nie przejmuj się to tylko włosy!
OdpowiedzUsuńZawsze możesz sobie zrobić koka i będzie wyglądało jakbyś miała po prostu ombre...
Mam nadzieję że Ci to naprawi w weekend, bo się fryzjerka bardzo nie popisała, no ale głowa do góry, najwyżej zafarbujesz włosy na jeden kolor żeby wszystko wyrównać ;)
Wow, to fryzjerka pojechała po bandzie nie ma co... ;o Aż strach. Szczerze mówiąc nie wiem co doradzić, albo zmienić fryzjera albo ewentualnie sama spróbować pofarbować to farbą, chodź do soboty już nie wiele czasu zostało, może jednak uda jej się zrobić to porządnie, bo teraz to wygląda jakby na farbie szczędziła i miała kurzą ślepotę ;/
OdpowiedzUsuńo matko kochana, ale nie przejmuj się, pójdziesz to może rzeczywiście naprawi ten koszmarek..
OdpowiedzUsuńJednym słowem szok! Ja radziłabym Ci nic z nimi nie robić, przeczekać do tej soboty, niech faktycznie fryzjerka coś wyczaruje, a do tego czasu chodziłabym w związanych włosach.
OdpowiedzUsuńo jej.. jak ona Ci tą farbę nakładała...
OdpowiedzUsuńzrobiła Ci jakieś plamy...
Nie boisz się iść do niej ponownie?
boję, ale obawiam się, że nie mam wyjścia
Usuńsama nie będę nic już kombinować
no rzeczywiście, nieciekawie to wygląda :/
OdpowiedzUsuńmogę tylko żywic nadzieję, że poprawi to w sobotę
trzymam kciuki :*
dziękuję, trzymaj mocno, kciuki będą potrzebne :(
Usuń;/ nie fajnie, boję się dzisiejszych fryzjerów
OdpowiedzUsuńKłóć się o zwrot pieniędzy! Życzę powodzenia żeby wszystko się naprawiło! Też wracasz do naturalnych? :)
OdpowiedzUsuńRaczej kłócić się o zwrot kasy nie będę, aczkolwiek może powinnam?
UsuńDo naturalnych raczej wracać nie chciałam.
ja bym jednak grzecznie prosiła o zwrot pieniędzy! To są chyba jakieś kpiny, jak można zrobić coś takiego !
UsuńJeśli w sobotę fryzjerka tego nie naprawi, zażądaj zwrotu kasy i koniecznie zmień fryzjerkę! Domyślam się, że kosztuje Cię to wiele nerwów, ale na pewno da się to jakoś naprawić :)
OdpowiedzUsuńostatecznie to tylko włosy, więc powinnam wyluzować, ale przyznać się muszę, że nerwy są duże :(
Usuńo rany... wygląda to strasznie..
OdpowiedzUsuńkłóć się o zwrot pieniędzy, na prawdę!
nawet nie wiesz, jak bardzo Ci współczuję.
OdpowiedzUsuńbogu dziękuję, że nie chodze do fryzjera...
jejku masakra , ja już 2 lata nie byłam u fryzjera, sama sobie podcinam i hennuje włosy
OdpowiedzUsuńMatko wlosy wygladaja teraz tak jakby jakis totalny amator je farbowal, tu mniej, tu bardziej.. :( przykro mi! :(
OdpowiedzUsuńnie mam pojecia co zasugerowac. mysle ze powinnas wygrukowac te zdjecia przed i po i zaniesc to fryzjerce przed nos...
wydrukuje na pewno, ale żałuję, że możliwości ma ograniczone :/
UsuńMyślę, że nawet amator zrobiłby to lepiej... Współczuję...
UsuńO matko zabiłabym babę na miejscu i nawet grosza by ode mnie nie zobaczyła:0 I żądaj zwrotu pieniędzy bo nawet jeśli to naprawi dwa farbowania w tak krótkim czasie na pewno wpłyną niekorzystnie na kondycję włosów:(
OdpowiedzUsuńdrugiej farby nie pozwolę jej położyć, są jakieś środki, sposoby, odżywki, niech pomyśli i coś zrobi
UsuńObawiam się, że bez farby się nie obejdzie. Proponuje już nie rozjaśniać i może położyć farbę bardziej naturalną. Teraz hitem są podobno jakieś ziołowe zawierające minimum amoniaku.
UsuńNie widzę innego wyjścia niż ponowne nałożenie farby. Sama kiedyś źle dobrałam odcień farby i miałam dwa kolory na głowie i musiałam na drugi dzień farbować jeszcze raz. Włosy były mocno wysuszone, ale szybko je przywróciłam do sensownego stanu.
UsuńWspółczuję :( Trzymam kciuki za sobotę!
Dzięki. Trzymaj mocno :)
UsuńA na jakich farbach pracuje?
UsuńJoico zawiera serie bez amoniaku, która podbija nasz naturalny kolor, może to jest jakiś trop?
Jeśli to będzie salon tzw. bez nowoczesnego szkolenia, boję się, że jej wiedza okroi się o chęć położenia ponownie farby :(
Daj znać koniecznie co i jak i trzymam kciuki, aby włosy znowu odzyskały swoją urodę!
nie wiem na jakich dokładnie, kojarzę, że goldwell, ale pewności nie mam :(
Usuńna ścianach wiszą jej różne dyplomy, certyfikaty, ale jak widać są bez wartości :(
Ja bym nie składała reklamacji...zabiłabym ją chyba na miejscu.... Mam nadzieję, że nie zapłaciłaś... Ja nie wiem czy moja 7letnia sąsiadka lepiej by tego nie zrobiła.
OdpowiedzUsuńa ta fryzjerka to trzeźwa była?:P
OdpowiedzUsuńpatrząc na efekty sądze się to nie mogło być malowane po trzeźwości :/
UsuńJa poszłabym wyrzucić im wszystkie żale przy klientach, fuszera że aż szkoda gadać
OdpowiedzUsuńSkąd się biorą takie fryzjerki... Mojej przyjaciółce jej sprawdzona fryzjerka zrobiła ostatnio krzywdę. Miała jej pocieniować włosy. Jej wizja cieniowania: połowa włosów długość 5 cm, reszta 40 cm. To wygląda potwornie... Za takie usługi nie należy płacić...
OdpowiedzUsuńJa bym poszła do innej fryzjerki, bo do tej nie miałabym już zaufania, zrobiła Ci na głowie straszny "bałagan".
Usuńszkoda, że zapłaciłaś, no ale co się stało to się odstanie. Jak Ci tego nie naprawi - żadaj zwrotu kasy
OdpowiedzUsuńW tym salonowym świetle to nie wyglądało tak tragicznie, zresztą tyłu mi nie pokazała buuu,
Usuńpowinnam mieć tam przez miesiąc karnet na jakąś regeneracje i odżywianie
O rany...! Masz piękne włosy, a ona Ci tak paskudnie pofarbowała! Jakby się w ogóle na tym nie znała! Trzymamy jednak kciuki za sobotę! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńW sobotę na pewno wrzucę foty.
zapraszam do mnie, mam pewną radę;)
OdpowiedzUsuńpoproszę o info na maila, na Twoim blogu nie mogę znaleźć maila do Ciebie
UsuńKochana, mieszkasz może w Warszawie?
OdpowiedzUsuńjestem z Poznania :(
UsuńAle mam wrażenie, że pojechałabym nawet do Warszawy gdybym miała pewność, że tam ktoś sprawi, że moje włosy odzyskają swój wcześniejszy wygląd..
To jest jakiś żart? Jeśli chcesz rady, to idź do tego salonu, ale tylko i wyłącznie po zwrot pieniędzy, a potem uzyskaj sądowy zakaz zbliżania się tej pani do Twoich włosów.
OdpowiedzUsuńA tak bardziej serio - nigdy nie poszłabym drugi raz do osoby, która mnie tak urządziła. Znajdź dobrego fryzjera, który położy Ci porządną farbę na to nieszczęście (nie wiem, skąd jesteś, ale mogę polecić jednego w Waw i w Gdańsku).
O kurcze.. fatalnie to wygląda, trzymam kciuki żeby ci to naprawiła ;)
OdpowiedzUsuńpo pierwsze powinnaś wystawić temu salonowi odpowiednią opinię w sieci i poprzeć to zdjęciami powyżej. współczuję Ci bardzo, mam nadzieję, że naprawi to, co schrzaniła, choć przyznam szczerze, że bałabym się tam iść ponownie. a powiedz - jak fryzjerka zareagowała na Twoją reklamację?
OdpowiedzUsuńfryzjerka od razu powiedziała, że postara się to naprawić i mam przyjść w dogodnym dla mnie terminie do salonu. Zachowala sie ok, ale boję się co teraz mi zrobi na głowie :(
Usuńdobrze, że sama widziała efekt swojej pracy. bo są i takie, co szły by w zaparte, że jest miodzio...
UsuńWow! Przeczytałam chyba 3 razy by się upewnić, że we właściwej kolejności oglądam te fotki. OMG! Ja już bym do niej nie poszła. Bałabym się:/
OdpowiedzUsuńczytając Wasze komentarze i analizując zaistniałą sytuację moje obawy do ponownej wizyty tam są coraz większe.
UsuńO matko :O To jakiś konował, a nie fryzjer - lepiej by Ci te włosy pofarbowało 5 letnie dziecko. Muszę przyznać, że dziwię się, że w ogóle zapłaciłaś, bo ja bym wyszła nie płacąc, bo jak można zapłacić za takie coś. Ona Ci jeszcze kasę powinna dać byś mogła iść gdzieś to naprawić :O Masakra. Ja na szczęście 3 lata temu znalazłam świetną fryzjerkę, która ma małe studio u siebie w domu i nie dość, że płacę grosze to zawsze moje włosy wyglądają dobrze - i wytrzymuje moje marudzenie jak mówię, że grzywkę trzeba jeszcze tu poprawić i tu, bo mi się ciągle wydaje, że jest krzywo :P
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jakoś uda Ci się naprawić to co zrobiła ta fryzjerka.
Myślę, że powinnaś powiedzieć, że nie chcesz by ona już Ci te włosy robiła i żądasz zwrotu pieniędzy i wtedy idź gdzie indziej. Ja bym się bała robić ponownie włosy u kogoś takiego.
niestety efekty jej pracy zobaczyłam dopiero w domu, nie pokazała mi w salonie jak wyglądają włosy na całej długości, więc wychodziłam z salonu nieświadoma :/
Usuńo matko! kłóć się o kase! Ile jej za to coś zapłaciłaś? jeśli w sobotę nie poprawi niech Ci oddaje kasę.... Eh nie rozumiem tego. Dlaczego tyle dziewczyn po gimnazjum pcha się do zawodówki na fryzjerkę, bo mało nauki, tylko 2 lata a zero ZERO pojęcia o tym mają :/
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
O kurde, ta "fryzjerka" rzeczywiscie niezle Cie oszpecila, miejmy tylko nadzieje, ze na krotko ;/ Wroc tam i zadaj zwrotu kasy!
OdpowiedzUsuńUuu, faktycznie nie jest dobrze... Jeśli miałabym coś radzić to wrócić do tej fryzjerki po pieniądze, a potem iść do innego salonu. Pewnie najzdrowiej dla włosów byłoby położyć kolor jednolity w odcieniu tego, który teraz masz od góry, tylko nie wiem czy takie wyjście będzie Ci odpowiadało.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za kolejną wizytę! :)
boże! nalezy ci sie zwrot pieniedzy i naprawa tego co zrobila!!!
OdpowiedzUsuńo matko...ale Cie zalatwila,trzymam kciuki i mam nadzieje ze w sobote naprawi to co zepsula...
OdpowiedzUsuńjezusmaria! nie mogę na to patrzeć ::::::((((((((( masakra, zdecydowanie powinna oddać pieniądze za tak spartaczoną usługę. Twoje włoski latem były idealne!
OdpowiedzUsuńech, swoją drogą ciekawe czemu coś takiego się stało, pomyliły jej się butelki, zapomniała założyć soczewek..? :<<<
ps. Myślę, że jak już trafisz w ręce profesjonalisty to włosy znowu będą piękne, bo nie wygląda to na sytuacje beznadziejną nie do uratowania. Ja ze swojej strony niestety nie mogę nikogo polecić, nigdy nie farbowałam się u poznańskich fryzjerów. Trzymam kciuki za pozytywny finał :)
UsuńNajgorsze jest to, że to TA SAMA kobieta farbowała mi włosy latem. Rozczarowanie jest więc podwójne, ale i zaufanie do niej w trakcie wykonywania usługi było większe niż zwykle, uśpiła moją czujność :(
UsuńOjj, a może reklamacja? Chociaż jeśli ktoś tak pięknie Cię urządził to nie wiem czy powinnaś tam wracać. Może masz jakiegoś zaufanego fryzjera c Cie poratuje?
OdpowiedzUsuńO matko! Czym ona Cię farbowała? Albo jak? Jedyne czego od niej możesz zażądać to zwrot kasy i uciekaj do innego fryzjera.
OdpowiedzUsuńOMG. Ja bym nie zapłaciła i poszła ratować sytuację u innego fryzjera. No ale skoro zapłaciłaś to nie ma innego wyjścia jak oczekiwać na rezultat poprawki
OdpowiedzUsuńO.O
OdpowiedzUsuńzabiłabym! na Twoim miejscu za nic w świecie bym nie zapłaciła! i zdecydowanie już nigdy bym tam nie wróciła! w takich chwilach doceniam moją fryzjerkę, która zawsze robi tak jak chcę i zawsze mi się podoba <3
jeśli mam być szczera, to nie wiem co można na coś takiego poradzić :( jedyne o czym mogę myśleć to noszenie włosów w koku, bo nie będzie tego tak widać :(
...WTF! Mam nadzieje, ze to naprawia...podziwiam kunszt i to finezyjne niezwykle delikatne przejście kolorów.. Brak mi słów. Powinni nie tylko zwrócić Ci kasę, ale tez jakoś wynagrodzic Ci te nerwy!
OdpowiedzUsuńmatko, co ona zrobiła? :( ja nie pomogę, bo się nie znam.. ale mam nadzieję, że coś da się z tym zrobić.. na pewno się da! trzymam kciuki, aby było tak jak chcesz!
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się na 100% uda się jej to poprawić. Do tego czasu zwiąż włosy w kucyk lub w kok i spróbuj o tej fryzjerskiej wpadce zapomnieć!
OdpowiedzUsuńno niestety od wczoraj jestem ciągle w związanych włosach, pomimo, iż od lat noszę głównie rozpuszczone :(
Usuńdziwię się jak mogła nie pokazać Ci efektów całości, nie oblecieć Cię z lustrem z każdej strony. Chyba bym padła na zawał w tym salonie. Współczuję i trzymam kciuki za sobotnią wizytę, mam nadzieję, że się poprawi :)
OdpowiedzUsuńo kurcze...
OdpowiedzUsuńfaktycznie masakra, co za fryzjerka :/ kolory w sumie nie są złe tylko płynne przejście niestety nie udało jej się, mam nadzieję, że Ci to poprawi, 3maj się :)
OdpowiedzUsuńWygląda, jakby robiła to totalna amatorka :( Przykro mi, że tak Cię urządziła. Myślę, że jedynym wyjściem jest przyciemnienie włosów do jednego poziomu, bo rozjaśnianie w tej chwili niewiele pomoże. Nie sądzę aby udało się uzyskać jednolity kolor przy rozjaśnianiu. Możesz jeszcze obciąć włosy, ale podejrzewam, że ta opcja nie wchodzi w grę.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie obcięcie nie wchodzi w grę :/
UsuńUjednolicenie do ciemnych włosów też nie, bo później ciężko będzie wrócić do jasnych. Moja sytuacja włosowa jest w tym momencie niestety tragiczna :/
Przepraszam, ale wyglądają naprawdę strasznie:( Jak koleżanka do góry, myślę że musisz je chyba przyciemnić, tylko nie u tej fryzjerki! Na
OdpowiedzUsuńTwoim miejscu poszłabym do niej (gdy będą klienci) i pokazała co masz na głowie i odstraszyła innych. Życzę by wszystko było z włosami ok:*
powinni oddać Ci pieniądze, a Ty powinnaś odwiedzić innego fryzjera :/ współczuję, ale na pewno szybko to naprawisz
OdpowiedzUsuńJak ona zrobiła Ci taką szopę?! Myślała o niebieskich migdałach czy co? Ogromnie Ci współczuję i mam nadzieję, że wszystko wyjdzie na prostą. :-(
OdpowiedzUsuńI ja mam taką nadzieję.
Usuńbuuuuu... tej fryzjerce mówimy: NIE! STOP! Mam nadzieję, że odratujesz :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie reklamacja,masz do tego pełne prawo. 200zł z powrotem i koniecznie inny fryzjer
OdpowiedzUsuńWspółczuję, ale napewno to poprawisz. Teraz to powinna oddać 200 złotych i poprawiać za darmo
OdpowiedzUsuńIdź tam tylko po zwrot pieniędzy!!! Ja bym nie dała jej już tknąć włosów!
OdpowiedzUsuńJest w blogosferze dziewczyna o nicku mysia, ma bloga gdzie ratuje rozmaite włosy z opalow, pomaga... Poszukaj i napisz do niej - może uda jej się coś doradzić?
OdpowiedzUsuńPóki co trzymaj się!!!! Będzie dobrze!
Już odnalazłam, napisałam, czekam.
Usuńwielkie dzięki za info :*
Mam nadzieje, ze dacie radę wspólnymi siłami coś wskorac :) powodzenia!
UsuńI koniecznie daj znać jak się ma sytuacja na froncie po dzisiejszej wizycie w salonie...
Sciskam mocno!
Matko.. jak można zniszczyć tak mocno czyjeś włosy? I to w dodatku fryzjerka ?..
OdpowiedzUsuńWspółczuję.. trzymam kciuki żeby naprawiła to "coś" ;p
O matko złóż zażalenie lub jakąś skargę nie dość że ci krzywdę zrobiła to jeszcze musisz za to płacić
OdpowiedzUsuńStrasznie zniszczyła Ci włosy, miałaś bardzo ładnie pofarbowane we wrześniu, a teraz jakby po pijaku robiła.
OdpowiedzUsuńMiałam identyczną sytuację, poszłam do świetnego polecanego fryzjera, za 1 razem zrobił mi idealne "ombre", więc po kilku miesiącach udałam się ponownie do niego, zrobił mi ombre ale bez łagodnego, stopniowego przejścia ale takie od kreski (zapłaciłam prawie 300 zł). Zadzwoniłam i złożyłam reklamację i jakie było moje nieszczęście bo poprawkę nie robił on tylko nowa dziewczyna (miała to robić pod jego czujnym okiem) Oczywiście fryzjer się obraził (jak ja śmiem podważać jego kompetencje) i olał mnie a dziewczyna chciała uratować i porobiła mi ciemniejsze plamy na przejściach koloru (robiłam mi chyba ze 4 poprawki, siedziałam 5 godzin i miałam dość). Wyszłam z gorszymi włosami niż miałam. Koniec końców przyciemniłam końcówki sama i nie mam zamiaru już farbować, a tego fryzjera omijam szerokim łukiem.
Jedyny ratunek dla Twoich włosów to chyba całkowite ich ufarbowanie na jednolity kolor.
Powodzenia życzę :)
dziękuję za komentarz, po tych kilku dniach dochodzę do wniosku, że lepiej niech mi odda kasę, gdyż strach i niepewność jaka będzie towarzyszyć nakładaniu czegokolwioek na włosy są tak ogromne, że w chwili obecnej wolę nic z nimi już nie robić. Za dwie godziny wizyta, nerwy są tak duże jak przed egzaminami na studiach :)
UsuńO cholera, to robiła fryzjerka?????? Co ona Ci zrobiła?? :-((( Amatorka! :/
OdpowiedzUsuńco to ma byc , idz do nich czym predzej niech ci kase oddają a ty kup sobie farbę i niech ci przyjaciółka pomaluje na jednolity kolor
OdpowiedzUsuńTego człowieka chyba diabeł opętał! Dlatego rzadko chodzę do fryzjera.
OdpowiedzUsuńPędź do kogoś zaufanego, może coś poradzi :) Miałam baleyage blond i spore odrosty, zafarbowałam Castingiem i pięknie wszystko pokryło a mam włosy troszkę ciemniejsze od Twoich.
Masakra... Aż dziwota, że obie te prace wyszły spod rąk jednej osoby :/
OdpowiedzUsuńmatko kochana ! :O pierwsza mysl to pomyslalam ze ta fryzierka to chyba pijana byla ;O co ona nie widziala co robi ? na twoim miejscu w zyciu bym jej nie zaplacila nawet 10 zl za takie cos a co dopiero 200 :O i jeszcze bym z tamtad nie wyszla dopoki tego nie naprawi... chcociaz zastanawiam sie czy dalabym jej jeszcze raz dodtkac swoich wlosow po takiej masakrze !
OdpowiedzUsuńno to rzeczywiscie masakra.
OdpowiedzUsuńnie idz tam na poprawkę...
nie rozumiem zupełnie jak to zostało zrobione... to chyba miało byc cos w rodzaju ombre. i faktycznie jest ciemniejsza "podstawa"... ale kupy się nie trzyma. Bardzo Ci współczuję.
Musisz przyciemnić włosy do koloru na czubku głowy i dodać trochę jaśniejszych refleksów, by wygubic te linie. Aby kolor dobrze złapał, trzeba to popigmentowac, polozenie samego ciemniejszego koloru moze wybic pod zielen. Najlepiej zrobic to u fryzjera, sama dasz rade zrobic pigmentacje.
jeśli chcesz probowac sama, to spróbuj na grubszym pasmie garniera 6, bo dobrze pigmentuje, ale zrob probe, czy nie bedzie dziwnych refleksów.
Polozenie jednolitego koloru złagodzi efekt dziur i plam, ale będzie wymagało polozenia potem refleksów, bo moze się nierowno wypłukiwac. Ewentulnie polozysz jednolity jeszcze raz.
Najbezpieczniej zrobic "pigmentację na dwa". Sprawdź sobie u mnie ten najnowszy temat. Ale to tylko na profesjonalnych.
I jeszcze jedna mozliwosc- pianka koloryzujaca o ton jasniejsza lub nawet dwa niz kolor kt chcesz uzyskac i znacznie cieplejsza, np jakas ciepły jasny brąz mieszany z ciemnym blondem.
Wiem, że sporo informacji, ale prosiłas o wskazówki ;)
o teraz widze, ze to dosyc stary temat. No nic, mam nadzieję, że jakoś się z tym uporałas!
UsuńDziękuję za odpowiedź :) Temat powiedzmy, że nieco już przycichł, a raczej został zamalowany. Efekt ok, ale w tym ciemnym kolorze nie czuję się dobrze, więc wyczekuje z niecierpliwością na moment, w którym wreszcie wrócę do jaśniejszych włosów.
UsuńPozdrawiam :)
O matko! Co ona Ci tutaj narobiła??!!
OdpowiedzUsuńNo niestety nie wygląda to dobrze, co to za fryzjerka!
OdpowiedzUsuńwspółczuję, co za fryzjerka:)
OdpowiedzUsuńMatko, co to za fryzjerka?
OdpowiedzUsuńJuż nigdy bym do niej nie poszła!
a przepraszam bardzo co to miało być pasemka czy ombre? bo nie wygląda ani tak ani siak i w tym momencie można powiedzieć że lepiej farbuje samą siebie niż ta Pani fryzjer innych ludzi...
OdpowiedzUsuńco ona Ci zrobiła! szok! lepiej ja bez ryzjrskich zdolnosci bym to zrobiła!
OdpowiedzUsuń