Peeling - scrub do ciała to kosmetyk, którego używam minimum raz, dwa razy w tygodniu, gdyż złuszczanie naskórka jest podstawą pielęgnacji, jest bazą, która przygotowuje ciało do dalszych zabiegów. Peeling przecież odświeża skórę, dodaje energii, pobudza, wygładza i ujędrnia.
Obecnie używam tego:
Pierwszy raz kupiłam produkt firmy Hean Natura, zachęcił do zakupu mnie przede wszystkim zapach limonki - świeży, intensywny i energetyczny. Ale nie kierujcie się nigdy zapachem, przy wyborze peelingu, to zdecydowanie ma najmniejsze znaczenie :)
Po pierwszym użyciu wrażenia pozytywne - konsystencja akurat - nie jest zbyt gęsty, ani zbyt rzadki, w związku z tym, że to peeling cukrowy dosyć intensywnie złuszcza, pozostawia skórę gładką, raczej średnio nawilżoną - użyłam po kąpieli oliwki dla dzieci. Zapach - genialny! Jeszcze długo utrzymuje się w łazience.
Kiedy używać scrub, a kiedy nie?!
Ja zazwyczaj używam peelingu wieczorem, wówczas skóra ma całą nockę, aby się zregenerować, zdecydowanie nie polecam peelingu przed imprezą, po goleniu, czy przed wyjściem na plaże (mogą wystąpić podrażnienia!). Ale warto go zastosować przed nałożeniem samoopalacza (jeżeli stosujecie) - wówczas będzie mniejsze ryzyko wystąpienia smug i zacieków.
Wiosna zbliża się wielkimi krokami, także warto zadbać o ciało szczególnie troskliwie :)
Peeling kupiłam w drogerii Rossmann za ok 10 zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz.