Oto sprawca dzisiejszego posta - puder transparentny firmy The Balm - Sexy Mama
Muszę się przyznać, że do zakupu zachęciło mnie szczególnie opakowanie, uważam, że jest genialne, fajny różowy kartonik z rysunkiem w stylu retro - zdecydowanie mnie przekonuje. Kartonik zamykany jest na magnes, a w środku ma lusterko, idealne do ewentualnych poprawek :)
Dla dziewczyn, które nie znają kosmetyków tej firmy - puder jest po prawej, a róż po lewej stronie na zdjęciu poniżej ;P
Prawda, że opakowania są urocze?
Dzisiaj na tapecie puder sexy mama
Jest to transparentny matujący puder bez talku i parabenów. Więc dla mnie od początku duży plus za skład.
Mam cerę z tendencją do przesuszania na policzkach i niestety świecenia w strefie T, puder świetnie radzi sobie z matowieniem tej strefy oraz nie podkreśla suchych skórek.
Na codzień potrzebuję również lekkiego krycia, puder go nie zapewnia, więc nakładam go na podkład - aktualnie używam Revlon - photoready. Puder dobrze dopasowuje się do odcienia skóry, nie bieli jej, nie zmienia też koloru, nie zapycha, nie ma zapachu, który drażniłby nos podczas aplikacji.
Jest to jeden z lepszych pudrów które używałam.
Do pudru nie jest dołączony aplikator, ale czy ktokolwiek by go używał? ;>
Puder nie pyli podczas nabierania go z opakowania, jest dość zbity, wydajny - stosuje go od ponad 2 miesięcy i zużyłam może 1/3 opakowania.
Puder kosztuje ok. 50 zł
W skali od 1 do 5 otrzymuje ode mnie mocną 5kę!
A czy Wy moje drogie znacie produkty The balm?
Lubicie je?
Róż tej firmy również zdobył moje uznanie, ale o tym jutro.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Gosha
Świetne opakowanie. Marzy mi się róż albo rozświetlacz z TheBalmu...
OdpowiedzUsuńRozświetlacza nie miałam, ale róż jest super. Polecam.
UsuńOpakowanie super!!
OdpowiedzUsuńJakie ciekawe opakowania ! :)
OdpowiedzUsuńciężko mi powiedzieć, cena wysoka! a jak piszesz... to wychodzi że z wydajnością też nie ciekawie... opakowanie może być...choć preferuje eleganckie :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie super :) Jednak teraz przerzuciłam się na pudry sypkie :)
OdpowiedzUsuńzachęcający róż, opakowaniem jak i tym jak go recenzujesz, jednak 50zł na takie maleństwo...zastanawiałbym się kilka razy ;p
OdpowiedzUsuńJuż samo opakowanie zachęca mnie do zakupy, ale cena trochę odstrasza :)
OdpowiedzUsuńte opakowania od dawna mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńa ostatnio szukam pudru ;p
Opakowanie rzeczywiście świetne
OdpowiedzUsuńfaktycznie, nie dziwię się, że takie niecodzienne opakowanie kusi, ja teraz zdecydowanie wolę wszelkie rozświetlające historie ale to cudeńko zapamiętam :)
OdpowiedzUsuńbahama mama
OdpowiedzUsuńsexi mama
hot mama
akurat te nazwy kolorówki The Balm wywołuje u mnie uśmiech
mam bronzer, jest świetny :))
I'm sexy and I know it :D
strasznie podobają mi się produkty theBalm - nazwy, opakowania, świetny klimat! cieni, bronzerów i róży mam dość, ale na puder chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuń