Od kilku tygodni na moich ustach goszczą bezbarwne pomadki firmy Alverde. I wiecie co?! Jeżeli tylko macie do nich dostęp - kupujcie w ciemno. Są świetne!
Jesień zawitała do nas już na dobre i pomimo, iż dzisiaj w moim mieście całkiem słonecznie to usta przy ciągłych wiatrach i suchych pomieszczeniach wymagają nieco więcej uwagi. Moje dopominają się o coraz częstszą aplikację balsamów nawilżająch. Balsam alverde mandarynkowo - waniliowy to mój absolutny faworyt. Muszę przyznać, że dawno nie miałam tak fajnego balsamu do ust. Używam wersji nagietkowej, jak i mandarynkowo - waniliowej i obie sprawują się wybornie.
Pomadki są całkowicie naturalne, świetnie nawilżają, ładnie nabłyszczają usta, są niedrogie, z dostępnością już nieco gorzej, ale w dzisiejszych czasach zakupy on-line to normalna sprawa, więc dla zainteresowanych nie powinno być problemu :) Na allegro ofert sprzedaży kosmetyków marki alverde nie brakuje.
Jestem pod wrażeniem kosmetyków marki alverde, nieco żałuję, że nadal niedostępne są stacjonarnie, ale wszystko przed nami :)
Pomadki nawilżające usta są zdecydowanie obowiązkowym kosmetykiem w mojej torebce, te z pewnością zagoszczą w niej na dłużej.
Jeżeli szukasz niedrogiego balsamu o naturalnym składzie i świetnym działaniu serdecznie polecam.
Miałam również dostępną u nas w Rossmannie nagietkową pomadkę Alterra, była również całkiem fajna, jednak w porównaniu z balsamami Alverde wypada nieco gorzej. Nie nabłyszcza tak fajnie ust i wymaga częstszej aplikacji.
Zamówiłam wersję z pszenica i jojoba.
OdpowiedzUsuńCzekam na przesyłkę :)
Nie wiedziałam, że jest taka wersja :) Daj znać czy jest równie fajna jak moja nagietkowa i mandarynkowa.
UsuńGdy tylko ja dostanę i troszkę poużywam, to napiszę :)
Usuńciekawe czy kiedys kosmetyki tej firmy beda dostepne w Polsce ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno :) To tylko kwestia czasu.
Usuńjak będą w Polsce nie będą nas ta kusić ;)
UsuńZawsze najbardziej kusi to, co trudno dostępne :)
Usuńkurcze... moje serce pomadkomaniaczki krwawi, bo nie są stacjonarnie dostępne w Polsce T_T
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! :D
ja też chcę!!! buuuu
OdpowiedzUsuńowszem! mam kilka nie sprzyjających mi produktów Alverde (chyba skłaniam się bardziej ku Balea) ale kurcze! chce te pomadeczki i inne cuda z drogerii DM! :D
Może zorganizujemy blogowy wypad np. do Berlina do DMa? ;D
Usuńja jestem jak najbardziej ZA! uwielbiam Berlin, ale zawsze taki wyjazd wiąże mnie w inny sposób i nie mogę i nie mam czasu na zakupy :( To kiedy jedziemy? :D
UsuńWOW :>
UsuńJechać proponuję niedługo, dopóki jeszcze jest trochę słońca :)
Przyłączam się do tego wypadu!! :-) Ja mam na szczęście do Berlina blisko i staram się tak wyskakiwac jak często się da, tylko kasa tam leeeciiii.. niemiłosiernie:)
UsuńObs, grupa się powiększa :P
UsuńDM będzie nasz :D
ja się piszę :>
Usuńczekamy na promo i jedziemy? czy nie czekamy i jedziemy? :D
Jestem za tym aby w ogóle pojechać! Czy to na promo czy nie:-)
UsuńMandarynkowo - waniliowy - brzmi pięknie :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam nigdy wcześniej tego produktu;o
OdpowiedzUsuńMuszę mieć tę mandarynkową!
OdpowiedzUsuńta waniliowo-pomarańczowa musi być przepyszna :D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zregenerowałam usta i nadal je nawilżam serum do ust Eveline. Jestem nim zachwycona tak jak Ty tymi pomadkami :D
OdpowiedzUsuńMandarynkowa! Dla samego zapachu już chce! :))
OdpowiedzUsuńw dm jest masa ciekawych produktów ale cóż Niemcy kawałek ode mnie więc szkoda wielka szkoda hmmm może kiedyś zdecydują się wprowadzić ją u nas :)
OdpowiedzUsuńo mandarynkowo ^^ :D
OdpowiedzUsuńświetny ;)
Trzeba wypróbować, ja mam DM na miejscu, ale jeszcze niewiele rzeczy wypróbowałam...Nawet nie wiedziałam, że jest wersja mandarynkowa, wiedziałam tylko tej nagietkowej. Koniecznie trzeba wypróbować gdy wykończę swoje zapasy :)
OdpowiedzUsuńCzuję, że to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńNie znam tych pomadek, ale niestety w PL chyba nie są dostępne. Muszę się zadowolić Nivea, Carmex'em i Tisane :)
OdpowiedzUsuńOd dawna mam ochotę na te pomadki, muszę w końcu zamówić:)
OdpowiedzUsuńA ja jakoś nie lubię bezbarwnych pomadek. Wolę coś co delikatnie nabłyszczy usta, jakiś błyszczyk np. Ale dla młodszej siostry te pomadki byłyby w sam raz:)
OdpowiedzUsuńTo najlepsze pomadki ochronne jakie miałam. Pobiły nawet te z Burt's Bees :-)
OdpowiedzUsuńz Burt's Bees nie próbowałam, ale te są naprawdę świetne :)
UsuńNawet nie wiesz jak bardzo Tobie zazdroszczę tych pomadek! :-)
OdpowiedzUsuńAż tak bardzo nie trzeba :>
UsuńbloGosiu, w tym przypadku allegro przyjdzie z pomocą
Ja do ust uzywam wazliny kosmetycznej no i Carmex - z tych ochronnych :) Wiadomo, ze sie nie pozegnam z błyszczykami i szminkami :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie odkrywam sławetne Alverde, ale mam inne produkty.
OdpowiedzUsuńJa znalazłam już swój ulubiony balsam do ust z Himalaya Herbals i póki co innego nie szukam ;)
OdpowiedzUsuńwygladaja swietnie :)
OdpowiedzUsuń