W tym tygodniu razem z Obsession udałyśmy się na małą wycieczkę do Berlina.
To był fantastycznie spędzony dzień, oprócz zakupów udało nam się zobaczyć choć 'kawałek' miasta, zjeść pyszną, prawdziwie włoską pizze, przekonać się, że w Berlinie jest genialna komunikacja miejska, a miasto jest przyjazne, bardzo klimatyczne i zgodnie stwierdziliśmy, że musimy tam wrócić.
Zakupy w DM były na pewno najmilszą częścią naszej wyprawy, a co udało mi się przywieźć serwuje poniżej :)
Pod prysznic
Żele pod prysznic i pianka do mycia ciała Balea.
Dzisiaj już wiem, że pianka jest rewelacyjna, żałuję, że kupiłam tylko jedną.
Pielęgnacja twarzy
Do koszyka też trafiły dwie maseczki Balea i krem pod oczy oraz żel do mycia twarzy z mojej ulubionej Alverde.
Pielęgnacja dłoni
Duży zapas kremów do rąk.
Z takim arsenałem zbliżające się mrozy mi nie straszne :)
Pielęgnacja włosów
Szampony, odżywki, maski i serum na końcówki.
Seria z amarantusem Alverde- szampon i odżywka.
Maska i serum na końcówki włosów z awocado- Alverde
Moja ulubiona seria - morela i kwiat cytryny.
Szampon, odżywki, maska.
Lakiery do paznokci P2 - trzy kolory. Kupiłam też zmywacz z tej firmy, ale gdzieś zniknął do zdjęć :)
W koszyku znalazł się rówież korektor z Maybelline Anti-Age - wersja ciemniejsza, z odcianiami żółtymi (jeszcze niedostępny w PL) i eyeliner w żelu w kolorze gold black, którego również jeszcze brak PL. Zobaczymy jak się sprawdzą.
Kupiłam również dwa przecudnie pachnące truskawkami mydełka z Alverde, balsam z limitowanej serii z pigwą, jeżyną i masłem shea Alverde, pomadkę Balea oraz peeling z kwiatem lotosu i kokosem Alverde.
Ostatecznie zakupy uważam za udane. Teraz nie pozostaje nic innego jak testować i rozkoszować się tymi cudeńkami :) O wszystkim będę Was informować na bieżąco.
I jak moje zakupy Wam się podobają? :)
Przyjemnego sobotniego popołudnia Wam życzę.
Jestem ciekawa tej pielęgnacji do włosów z Alverde:) nigdy nic od nich nie miałam.
OdpowiedzUsuńAlterrę bardzo lubię, liczę, że Alverde też mnie nie zawiedzie :)
Usuńsuper zakupy! zazdroszczę Wam takiej fajnej wyprawy :)
OdpowiedzUsuńA wyprawa była super, to fakt :)
UsuńSpore zakupy!! ; ) Szkoda, że nie ma wszystkiego w Pl ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Jak będzie, pewnie tak nie będzie kusić :P
UsuńTeż chcę!!! *-*
OdpowiedzUsuńzasalałaś nie ma co :D
OdpowiedzUsuńpianka zaiste super ale truskawkowa do granic możliwosci :D
ej! a te odżywki do włosów to są bez czy ze spłukaniem? :> bo pod Twoim wpływem zgarnęłam
Ja wszystkie odżywki spłukuję :)
UsuńPodejrzewam, że nie spłukane zbyt mocno obciążą.
Narazie jeszcze nie czytałam o nich szczegółowo, jak rozkminie to dam znać :>
to czekam :>
Usuńmuszę Ci powiedzieć że większość zdobyczy zamknęłam w kartonie by zużyć w pierwszej kolejności resztki zalegające w łazience :D
w ruch poszły jedynie lakiery, zmywacz, truskawa i sztyft mandarynkowy, który jest SUPER :]
Ja częściowo zamknęłam w kartonie, częściowo pomiziałam się w celu sprawdzenia :)
UsuńLakierek przetestowałam i zmywacz, który jest świetny, no i pianka hmm truskawa rządzi :D
A mandarynka jest super, to fakt, ale ta zielona pomadeczka z Balea pachnie obłędnie :>
Ciekawe zakupy:D
OdpowiedzUsuńale poszalalas,zele z Balea mam te same :))
OdpowiedzUsuńWg mnie pianka rządzi :D
Usuńbardzo ciekawi mnie ta drogeria i żałuję, że u nas jej nie ma :( pianka wydaje się całkiem ciekawa ahhh... :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy. Chyba będę musiała się przejść do Czech w poszukiwaniu tej pianki, ponieważ brzmi niezwykle kusząco. :)
OdpowiedzUsuńSzybciutko idź i kup więcej, bo to limitka :)
Usuńoo dużo tego ;)
OdpowiedzUsuńsuper zakupy :)
dużo sesese :P
Usuńeyelinery w żelu maybelline są super :)
OdpowiedzUsuńAle cudowne zakupy! Zazdroszczę!! :) Chciałabym wypróbować tą piankę, ale znając życie, jak będę w lutym w Pradzie już jej nie będzie..
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy!
OdpowiedzUsuńnastępnym razem weźcie mnie ze sobą ;) jestem całkiem niezłym przewodnikiem po Berlinie ;P
OdpowiedzUsuńTo już teraz wpisuje Ciebie na listę, bo Berlin absolutnie mnie zaczarował, chciałabym tam jechać znowu :)
UsuńA mnie, mnie :) Plis :) Co prawda nie mam nic do zaoferowana poza towarzystwem ;))
UsuńPoszalałyście z tymi zakupami :) Super!
Ile wspaniałości !!! :)
OdpowiedzUsuńmasz super bloga :)
:)
UsuńDzięki!
Balea pysznie wygląda ;))
OdpowiedzUsuńBalea jest smakowita, to fakt :P
UsuńSzkoda, że u nas tego nie ma :(
OdpowiedzUsuńMoże to i dobrze, można sobie wycieczkę zrobić :>
Usuńjej, chcialabym to wszystko! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u nas te produkty nie są dostępne :(
OdpowiedzUsuńAaaale Ci zazdroszczę, ale tak cholernie mocno!
OdpowiedzUsuńKremy do rąk, mydełka, żele...ah, zdaj relacje :)
No pewnie, że zdam relację :)
UsuńZ przyjemnością :P
Przyznam, że nie znoszę Berlina. To chyba najbrzydsze miasto jakie w życiu widziałam. Ale zakupy fajne :)
OdpowiedzUsuńoj pozazdroscic takich swietnych zakupow ! ;D
OdpowiedzUsuń