Osobiście nie mam cery naczynkowej, ale moja koleżanka Patrycja taką posiada i specjalnie dla Was przetestowała naprawdę sporą ilość kosmetyków pielęgnacyjnych i wybrała najlepszy krem dla cery naczyniowej.
Poniżej przedstawiam Wam produkty, które przetestowała i opinię tego kremu, który wygrał ten wyścig :)
Na początek kilka wskazówek, które należy przestrzegać, aby wzmocnić cerę naczynkową:
- Zrezygnujmy z kosmetyków, które podrażniają i wysuszają skórę, np z kwasami owocowymi, peeling mechaniczny zastąpmy enzymatycznym, zmywajmy twarz naprawdę delikatnymi produktami.
- Chroń skórę przed zimnem, unikaj nagłych zmian temperatury,
- Ze słońca korzystaj ostrożnie, zawsze stosuj kremy z wysokim filtrem (SPF 30)
- Wzmacniaj naczynka od środka - pozytywnie wpływa na naczynka witamina C, wapno, rutyna, ekstrakt z kasztanowca
Testowane były przez długi okres czasu takie produkty:
fot. mat. prasowe |
fot. mat. prasowe |
fot. mat. prasowe |
fot. mat. prasowe |
Zdecydowanym faworytem i kremem, który nie tylko bardzo dobrze nawilża, ale i koi delikatną skórę naczynkową jest krem firmy A-Derma. Krem dodatkowo ma przyjemny i delikatny zapach. Maskowanie zaczerwienionej skóry to kwestia bardzo indywidualna, wg. Patrycji to zapewnienie producenta trzeba poprawić dobrze dobranym podkładem :)
Cena kremu to ok. 50 zł.
fot. mat. prasowe |
Info od producenta A-Dermy:
• łagodzi podrażnienia skory dzięki
ekstraktowi z młodych pędów Owsa Rhealba,
• zmniejsza istniejące zaczerwienienia dzięki połączeniu witaminy E (skutecznego przeciwutleniacza odbudowującego barierę ochronną naskórka), oraz wyciągu z oczaru wirginijskiego, rośliny o właściwościach obkurczających naczynia krwionośne i poprawiających mikrokrążenie,
• chroni skórę przed uszkodzeniami spowodowanymi promieniowaniem słonecznym (SPF 15), które uwydatnia zmiany naczyniowe,
• krem o zielonym zabarwieniu, maskuje obecne zaczerwienienia skóry a obecność cząsteczek odbijających światło nadaje efekt rozświetlenia,
• produkt hipoalergiczny,
• bezzapachowy,
• nie powoduje powstawania zaskórników
• zmniejsza istniejące zaczerwienienia dzięki połączeniu witaminy E (skutecznego przeciwutleniacza odbudowującego barierę ochronną naskórka), oraz wyciągu z oczaru wirginijskiego, rośliny o właściwościach obkurczających naczynia krwionośne i poprawiających mikrokrążenie,
• chroni skórę przed uszkodzeniami spowodowanymi promieniowaniem słonecznym (SPF 15), które uwydatnia zmiany naczyniowe,
• krem o zielonym zabarwieniu, maskuje obecne zaczerwienienia skóry a obecność cząsteczek odbijających światło nadaje efekt rozświetlenia,
• produkt hipoalergiczny,
• bezzapachowy,
• nie powoduje powstawania zaskórników
Dobrym uzupełnieniem działania tego kremu jest maseczka, którą Patrycja również Wam poleca!
fot. mat. prasowe |
Jak spytałam Pati co ta maseczka takiego wyjątkowego robi opowiedziała - spytaj lepiej czego nie robi?! Ona jest rewelacyjna! :)
Maseczka jest delikatna i rzeczywiście świetnie nawilża, a efekt tego
nawilżenia skóry pozostaje na długi czas. Łagodzi zazwyczaj zaczerwienioną twarz, wycisza ją, skóra jest delikatna i zaczerwienienia są mniej widoczne. Za to duży plus! Stosować dwa razy w tygodniu.
Info od producenta:
• łagodzi podrażnienia skóry dzięki
ekstraktowi z młodych pędów Owsa 5 Rhealba,
• zmniejsza uczucie dyskomfortu dzięki a zawartości wyciągu z oczaru wirginijskiego, rośliny o właściwościach obkurczających naczynia krwionośne i poprawiających mikrokrążenie,
• nawilża, zmniejsza suchość skóry i chroni ją, dzięki wyjątkowemu połączeniu 3 substancji nawilżających i odżywczych, takich jak olejek palmowy,
• płynna i lekka konsystencja maseczki sprawia, że skóra staje się miękka, ukojona i odświeżona,
• produkt hipoalergiczny,
• bezzapachowy,
• nie powoduje powstawania zaskórników
• zmniejsza uczucie dyskomfortu dzięki a zawartości wyciągu z oczaru wirginijskiego, rośliny o właściwościach obkurczających naczynia krwionośne i poprawiających mikrokrążenie,
• nawilża, zmniejsza suchość skóry i chroni ją, dzięki wyjątkowemu połączeniu 3 substancji nawilżających i odżywczych, takich jak olejek palmowy,
• płynna i lekka konsystencja maseczki sprawia, że skóra staje się miękka, ukojona i odświeżona,
• produkt hipoalergiczny,
• bezzapachowy,
• nie powoduje powstawania zaskórników
Pati, dziękuję za info :)
Pozdrawiam.
Mój mail: zyskowa@buziaczek.pl Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, z tym, że Twoja koleżanka testowała! Ja teraz mam płyn micelarny właśnie do cery naczynkowej, który poleciła mi pani w rossmanie, ale sama nie wiem czy mam cerę naczynkową o.O Po prostu mam zarumienione np. policzki... Może mam cerę naczynkową, ale tak delikatnie naczynkową...Sama nie wiem ;p
OdpowiedzUsuńZarumienione policzki mogą być oznaką cery naczyniowej, ale tylko w przypadku gdy to zaczerwienie tworzą popękane naczynia krwionośne (z reguły pojawiają się w okolicy nosa, na policzkach i na brodzie), w innym przypadku może to być oznaką trądziku różowatego. Jak masz jakiekolwiek wątpliwości skąd takie zaczerwienie u Ciebie występuje doradzam wizytę u dermatologa, bądź u dobrej kosmetyczki, która doradzi jak pielęgnować skórę. Pozdrawiam
UsuńObecnie stosuję na dzień ten krem z A-Dermy i jestem z niego bardzo zadowolona. Nie wiedziałam, że z tej serii jest również maska. Będę musiała ją wyprobować :) Czekam na kolejne wpisy dla cery naczynkowej :)
OdpowiedzUsuńNw takim razie muszę spróbować krem z A-Dermy :))
OdpowiedzUsuń