Dzisiaj na moimi blogu kolejny produkt z firmy Pat&Rub!
Peeling Wyszczuplanie i Zwalczenia Cellulitu.
Od razu zaznaczam, że nie jest to ostry drapak, to produkt, który można stosować nawet codziennie, aczkolwiek w moim odczuciu drobinki są nieco mocniejsze od klasycznego żelu pod pod prysznic z drobinkami peelingującymi, ale na pewno delikatniejsze od cukrowego peelingu.
Peeling to dla mnie bardzo ważny kosmetyk w pielęgnacji skóry, ten zdobył moje serce przede wszystkim fajnym zapachem, łagodnością, wydajnością, no i dobrym działaniem.
Zapach jest zupełnie inny od peelingów, które do tej pory stosowałam. Jak dla mnie jest ziołowy, raczej cierpki, dodatkowo pobudzający, przyjemny dla nosa. Producent informuje, iż w składzie są olejki pieprzowe i lemongrasowe oraz wyciąg z kardamonu - to ten zestaw zdobył moje uznanie.
Ogromny plus za jego naturalny skład - ziarenka które peelingują nasze ciało to drobinki orzecha kokosowego i bambusa o różnej gramaturze. Ziarenka nie rozpuszczają się w wodzie, jak przy peelingu cukrowym tylko 'drapią' nasze ciało tak długo, jak będziemy tego chciały. Wystarczy lekko zmoczyć skórę i złuszczać kolejno wszystko, co chcemy :) Gdy stwierdzimy, że mamy już gładką skórę spłukujemy ciało i już! Oczywiście kolejnym etapem jest nawilżenie skóry - ja preferuję oliwkę, najlepiej na lekko wilgotne ciało.
Zaobserwowałam, że po tym peelingu skóra jest tak fajnie napięta i naprawdę dobrze przygotowana do jej nawilżenia.
Peeling zapakowany jest w wygodną, dużą (250 ml) tubę z plastikowym zamknięciem, solidnym - często te plastikowe zakrętki pękają lub przestają się 'domykać' - w tym przypadku wszystko działa i ma się dobrze.
Konsystencja - raczej rzadka, aczkolwiek nie jest lejąca. Nabieram zawsze dwie porcje o wielkości orzecha laskowego i to wystarczy na peeling całego ciała.
Czy ten peeling pomaga zwalczać cellulit? Być może wspomaga, ale na pewno go zlikwiduje. Uważam, że nic nie zastąpi regularnych ćwiczeń i zdrowego, racjonalnego odżywiania. Peeling ciała i jego odpowiednie nawilżanie może wspomóc troskę o stan naszej skóry.
Dla zainteresowanych info ze strony producenta o składnikach zawartych w peeelingu:
- woda z zielonej herbaty- działa antyoksdacyjnie, antyzapalnie łagodząco; stymuluje regenerację i podziały komórkowe
- olejki pieprzowy i lemongrasowy, wyciąg z kardamonu - poprawiają krążenie w skórze ułatwiają przenikanie substancji czynnych
- drobinki z orzecha kokosowego i bambusa, o różnej gramaturze - skutecznie złuszczają naskórek, ułatwiają przenikanie substancji czynnych
- olej słonecznikowy- nawilża regeneruje, goi
- allantoina - łagodzi podrażnienia
- betaina roślinna- nawilża
- naturalna witamina E- wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża
- witamina B5 (panthenol) - nawilża, działa kojąco, łagodzi podrażnienia
- łagodne detergenty roślinne – myją, chroniąc warstwę lipidową
Minusem tego produktu może być cena - regularna na stronie to 65 zł. W tej chwili trwa promocja i można go kupić za 52 zł.
Moja rada - Warto zrobić zakupy z koleżankami, które lubią produkty tej firmy, wówczas otrzymujemy jeszcze dodatkowy rabat za wyższą kwotę zakupów i nie płacimy za koszty wysyłki - ja tak robię i wszyscy są zadowoleni ;)
Peeling ten jest moim zdecydowanym faworytem wśród 'drapaków' jakie stosowałam.
Polecam!
Uważam, że kosmetyki firmy Pat and Rub są naprawdę genialne - naturalne, świetnie działają, są wydajne, a dodatkowo firma jest przyjazna klientowi - rabaty na stronie się sumują, często są promocje, paczki zapakowane są starannie, dodatkowo każdy kosmetyk owinięty jest w kolorowy papier - takie idywidualne podejście do klienta nieczęsto się zdarza. Do każdego zamówienia są próbki. Strona jest czytelna, wszystkie informacje są umieszczone, nie ma żadnych niedomówień. Oby więcej tak przyjaznych firm na polskim rynku.
Produkty tej firmy kupuję sobie sama, a informacje, które przekazuje o tej firmie są moim subiektywnym zdaniem.
mmmmm zapowiada się ciekawie :) fajne ma te drobinki :) ale ja bym zbankrutowała :D
OdpowiedzUsuńpodobają mi się te drobinki :D
OdpowiedzUsuńOjej, drogo trochę. Nie wiem czy mnie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda, ale ta cena trochę za duża
OdpowiedzUsuńdla mnie cena trochę nie do przejścia, tym bardziej, że w redukcję cellulitu takimi sposobami zupełnie nie wierzę ale ogólnie jako peeling prezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńcałuski
coś dla mnie :]
OdpowiedzUsuńJest genialny - jak większość kosmetyków Kingi :)
OdpowiedzUsuńSama chciałabym mieć jakąś małą kolekcje z kosmetyków Pat&Rub. Zawsze w Sephorze patrzę na nie spod miski :PPPP cena wiadomo może odstraszyć na początku, ale uważam, że jeśli produkt jest naprawdę skuteczny: wydajny, działa jak obiecuje producent i ma sliczny zapach - to czemu nie :)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię ten pilling i balsam z tej samej serii. Zapach uwielbiam. Niedawno też wystawiłam recenzję tego kosmetyku, więc zapraszam :)
OdpowiedzUsuń