czwartek, lutego 07, 2013

Kokosowy peeling marki Alverde

Peelingi uwielbiam. Zarówno te cukrowe i solne, już nieco mniej enzymatyczne. Ale nie o tym dziś będzie. Dzisiaj będziemy w raju :) Miałam okazję ostatnio używać peelingu szczególnego, niezwykle delikatnego, o bardzo fajnym składzie. Alverde - peeling kokosowy, z delikatną nutą kwiatu lotosu. 


Pod prysznicem z takim peelingiem możemy poczuć się jak w raju. Nie wiem czy Wam również, ale mnie kokos kojarzy się z rajską plażą i słońcem. A musicie wiedzieć, że w tym peelingu zatopione są  wiórki kokosowe.


Zapach jest delikatny, nuty słodkiego kokosu tu nie znajdziemy niestety. Za to jest kwiat lotosu, wiórki kokosowe, które zdecydowanie mocnym źdźierakiem nie są, ale umilają chwile pod prysznicem delikatnie masując ciało, za działanie antyseptyczne odpowiedzialny jest olejek z korzenia imbiru. Peelingu używa się niezwykle przyjemnie, jest lekko galaretowaty, a w kontakcie z ciepłą wodą staje się bardziej płynny. 


Peeling jest delikatny, więc możemy go używać codziennie. Zapakowany jest w wygodną tubę o pojemności 150 ml. Trzeba zaznaczyć, że produkt nie jest wydajny. Tubka starczyła na około 10 dni. Małą wydajność rekompensuje cena - około 10 zł. Mnie zauroczył, na pewno jeszcze nie raz do niego wrócę.

Dostępność - drogerie DM, serwis allegro

Jeżeli jeszcze nie używałyście tego peelingu to serdecznie polecam.



42 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Tymi wiórkami kokosowymi czuję się skuszona!

      Usuń
    2. Niby zwykłe wiórki, a kuszą :)

      Usuń
  2. bardzo podobają mi się opakowania alverde, subtelne, delikatne i kobiece :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest rzeczywiście ładne, ale sporo jest przeciętnych..

      Usuń
  3. a ja ostatnio zachwyciłam się delikatnym, nawilżającym peelingiem z Lierac :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jako peelingu do ciała to bym go raczej nie kupiła,ale jako uprzyjemniacza pod prysznicem,zdecydowanie tak:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i dokładnie tak trzeba go odbierać - umilająco :)

      Usuń
  5. o nie! ja go muszę mieć :) Kokos to raj dla mojego noska :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię kokos, ale tego peelingu raczej nie kupię. Wolę mocne zdzieranie.

    OdpowiedzUsuń
  7. ooo dziewczynki robią zbiorowe zamówienie na allegro może sobie zamówię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie lubię zapachu kokosa;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Wpisuję na listę "do obczajenia" :)

    OdpowiedzUsuń
  10. czeka na swoją kolej :] na razie jednak zużywam to co juz pootwierane :> a jest tego wiele :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, ze nie będziesz wobec niego bardzo surowa :)

      Usuń
    2. zużywaj, zużywaj, bo marzec coraz bliżej :)

      Usuń
    3. sprawdzałam polskiego busa :] pogadamy w sobotę

      Usuń
    4. to mi się podoba sese :]

      Usuń
  11. Brzmi niezle, chetnie bym go przetestowala, ale wolalabym chyba cos bardziej scierajacego:)

    OdpowiedzUsuń
  12. preferuje mocne zdzieraki, ale ten kusi, szkoda ze nie do dostania stacjonarnie w PL :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Chętnie bym sprawdziła, poszukam na allegro :)

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam leciutkie zdzieraki Balea no i te zapachy !

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobrze, że ma ładny zapach, a nie sztuczny kokos, którego nie lubię w kosmetykach. Szkoda, że mam bardzo daleko do DM :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja osobiście szukam jakiegoś peelingu, co potrafi trochę zdzierać, ale znów nie na tyle, abym pozbyła się skóry :P polecasz jakiś? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam scruby z Pat&Rub. Nie są bardzo ostre, ale skutecznie usuwają martwy naskórek, jednocześnie świetnie nawilżają skórę.

      Usuń
    2. W takim razie dziękuję za pomoc :)

      Usuń
  17. Mam właśnie fazę eksperymentów z Alverde i chętnie bym go poznała...

    OdpowiedzUsuń
  18. Wiórki kokosowe w tym peelingu to musi być coś pięknego :) a i lotos kusi mój nosek :) koniecznie muszę wyjechać przy najbliższej podróży do domu za niemiecką granicę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, w DMie jest dużo kuszących produktów :)

      Usuń
  19. uwielbiam zapach kokosa :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Brzmi strasznie smakowicie, szkoda że jeszcze nie pachnie kokosowo, bo to zdecydowanie jeden z moich ulubionych zapachów, które swoją drogą ciężko odnaleźć godnie odwzorcowane w kosmetykach... Lubię takie domowe SPA i te wiórki pewnie super by się sprawiły w relaksie, szkoda że nie mam dostępu i stwierdzam to po raz pierwszy, bo ogólnie nie ciągnie mnie do tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam zapach kokosu!! A wiórki w środku?? O Jezu cudowny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Muszę go koniecznie przetestować. Wiórki kokosowe wyglądają zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam go i odłożyłam na później, ale po tym co przeczytałam już dziś go wypróbuję. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam peelingi:) a ten mi się bardzo spodobał:)!

    OdpowiedzUsuń
  25. Ma bardzo przyjemne kolorystycznie opakowanie. Może kiedyś będzie mi dane go spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  26. muszę w końcu nadrobić tyły z kosmetykami alverde :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Całkiem ciekawy, może kiedyś wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  28. uwielbiam wszystko co kokosowe:) będę niedługo w Dm, moja lista robi się coraz dłuższa:)

    OdpowiedzUsuń
  29. matko, jak dla mnie był okropny. fuuuuj, i strasznie śmierdział wódą!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz.

Copyright © 2017 różowa szpilka