Kolejna porcja duńskich kosmetyków marki Decubal gościć dziś będzie na Różowej szpilce. Na pierwszy ogień Nawilżająca pianka do mycia twarzy.
Taka piankowa forma demakijażu i mycia twarzy bardzo mi odpowiada. W wygodnym opakowaniu z pompką znajdziemy mocno kremową, gęstą pianę, która świetnie poradzi sobie ze zmyciem makijażu, a nawet z demakijażem oczu. Z tuszem, czy kredką radzi sobie wybornie, choć przy mocniejszym tarciu oczy mogą być nieco podrażnione. Skład krótki i przyjazny. Pianka dzięki dużej zawartości gliceryny (w składzie znajdziemy glicerynę na pierwszej pozycji!) pozostawia twarz delikatnie nawilżoną, a po oszuszeniu buzi obce jest uczucie ściągnięcia. Rumianek łagodzi podrażnienia, a witamina B3 pobudza naturalne procesy regeneracji. Składnik, który tworzy pianę to delikatny detergent Sodium Cocoamphoacetate. Produkt nie zawiera środków zapachowych, konserwantów i parabenów.
Opakowanie 150 ml starczy nam na około 4 tygodnie codziennego używania produktu.
Cena ok. 20 zł
Produkt dostępny w aptekach.
Skład:
Glycerin, Aqua, Sodium Cocoamphoacetate, PEG-60 Hydrogenated Castor
Oil, Niacinamide, Sucrose Cocoate, Allantoin, Caprylyl Glycol,
Bisabolol, Sodium Gluconate, Citric Acid
Odżywczy krem do twarzy
Po wieczornym demakijażu czas na nawilżenie i odżywienie skóry twarzy. Porcja kremu marki Decubal zapewnia solidną porcję nawilżenia. Skórę mam mieszaną, miejscami jest normalna, na brodzie tłusta, nieco problematyczna, czoło suche, policzki natomiast są najmniej problematyczne, choć gdy czują się niedopieszczone to dopominają się o uwagę właśnie przesuszeniem miejscowym. Siódme niebo :]
Krem zapakowany w duży, 75 ml plastikowy słoiczek. Konsystencja kremu tłusta, aplikacja przyjemna, choć minusem jest fakt, że krem pozostawia tłusty film, więc używam go wyłącznie na noc Krem używam 2-3 razy w tygodniu, gdyż częstsze stosowanie produktu o tak tłustej formule nie jest mojej skórze potrzebne. Przy ciągle panującym mrozie, wietrze i suchym powietrzu w domu, wieczorna aplikacja naprawdę przynosi ulgę. Idealnie nadaje się na długie spacery. Dzięki zawartości witaminy E neutralizuje wpływ szkodliwych czynników zewnętrznych.
Zgodnie z informacją producenta produkt jest bezzapachowy. Znajdziemy tutaj jednak silną nutę charakterystyczną na tłuszczowych substancji, których jest w tym kremie aż 18%.
Cena ok. 25 zł
Dostępnośc: apteki stacjonarne i internetowe
Skład: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Cetyl Alcohol, Sorbitan
Stearate, Glyceryl Stearate, Citric Acid, Lanolin, Polysorbate 60,
Cetearyl Glucoside, Cetearyl Alcohol, Carbomer, Tocopherol,
Ethylhexylglycerin, Sodium Gluconate, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol,
Sodium Benzoate.
Krem pod oczy - ujędrniający i regenerujący
Niewielka, mleczna tubka z pompką kryje całkiem niezły krem pod oczy. Bardzo dobrze nawilża, nie roluje się, nie podrażnia delikatnej skóry wokół oczu, dobrze działa z korektorem.
Krem zapakowany jest w 15 ml tubkę z pompką, która idelanie odmierza potrzebną dawkę kosmetyku. Lubię opakowania typu airless, jest to niezwykle higieniczny i wygodny sposób aplikacji kremu.
Krem po nałożeniu pięknie rozświetla skórę pod oczami, żałuję, że ten efekt rozświetlenia utrzymuje się krótko, bo tylko kilku minut. Po tym czasie krem wchłania się, skóra pozostaje przyjemnie nawilżona i w moim przypadku można aplikować korektor.
Produkt jest wydajny, tubka starczy na 2-3 miesiące codziennego stosowania.
Obiecywanego efektu napięcia skóry pod oczami nie zaobserwowałam. Skóra jest dobrze nawilżona i w tej kwestii nie można nic mu zarzucić.
Ze składników na uwagę zasługuje masło shea, witamina E, kwas hialuronowy, który doskonale nawilża skórę, kolagen, czy olejek ze słodkich migdałów. Znajdziemy tutaj również zagęstniki i emulgatory, wszystkie jednak 'wypełniacze' są dość delikatne w działaniu, więc nie powinny podrażniać. Krem jest bezzapachowy, nie zawiera parabenów i konserwantów.
Skład: Aqua, Pentylene Glycol, Glycerin, Dicaprylyl
Carbonate, Cetyl Alcohol, Cyclopentasiloxane, Octyldodecanol, Sodium
PCA, Distarch Phosphate, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, PEG-40
Stearate,Butyrospermum Parkii Butter, Creatine, Sodium Hyaluronate,
Hydrolyzed Collagen, Tocopheryl Acetate, Isocetyl Alcohol, Ceramide 3, Prunus
Amygdalus Dulcis Oil, Tocopherol, Sorbitan Tristearate, Carbomer, Sodium
Gluconate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin
Cena ok. 28 zł
Dostępnośc: apteki stacjonarne i internetowe
www.decubal.pl
Nigdy nie spotkałam się z ta marką.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na zdjęcia.
Marka godna uwagi :)
UsuńDziękuję :*
Hmmm już jakiś czas temu zainteresowała mnie ta marka. Ceny też przystępne, zapisuję na liście "do wypróbowania" :)
OdpowiedzUsuńw moim przypadku lista 'do wypróbowania' robi się niebezpiecznie długa, blogi to złooo :]
Usuńmam ochotę na ten krem pod oczy :) szukam czegoś delikatnego :)
OdpowiedzUsuńJa z Decubalem bardzo się zaprzyjaźniłam, kilka kosmetyków już kończę i wiem, ze do niektórych z nich z pewnością wrócę :)
OdpowiedzUsuńu mnie też sporo zdenkowanych produktów decubal, żałuję, że ta pianka się skończyła, polubiłyśmy się :]
UsuńWszędzie teraz pojawia się ta marka, a mnie jakoś totalnie nie ciągnie :) Może właśnie dlatego, że za dużo jej wszędzie. :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jest głośno o tej marce, ale w swoich szeregach ma naprawdę niezłe kosmetyki, np olejek do ciała, czy pianka do twarzy. To świetne produkty, do których z pewnością niejednokrotnie wrócę.
Usuńbardzo lubię takie panki do demakijażu, obecnie używam pianki z Alverde :)
OdpowiedzUsuńi jak się sprawuje? :)
UsuńMnie ten krem pod oczy zainteresował :)
OdpowiedzUsuńfajny jest :]
Usuńkolejna pozytywna opinia na temat Decubala,ze szczególną ciekawością czytam o piance.Muszę ją kiedyś przygarnąć:)
OdpowiedzUsuńolejek i pianka - to moi ulubieńcy tej marki
Usuńpianka kiedyś powróci w me skromne progi :]
OdpowiedzUsuńnie byłabym pewna czy te progi takie skromne :]
Usuńoj tam oj tam :P
Usuńlepiej zerknij boś wygrała te 30 lakierków szczęściaro :]
Ale się cieszę :)))
UsuńTyle recenzji ostatnio widzę na blogach, a nigdy nic nie miałam z tych produktów.
OdpowiedzUsuńZupełnie tej marki nie znam..
OdpowiedzUsuńskusiłabym się na piankę, ale nie wiem.. zobaczy się :)
OdpowiedzUsuńPiankę uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńKrem stosuję tylko na noc i sprawdza się dobrze.
Natomiast z kremu pod oczy jestem średnio zadowolona.
ja poszukuję kremu dla zmęczonych oczu... ciągle boli mnie skóra wokół nich, aa a pomocy bo szukam i szukam i nic mi nie pomaga ;(
OdpowiedzUsuńOj, chyba w tym zakresie nie pomogę :(
UsuńA próbowałaś zwykłego żelu ze świetlikiem, albo okładów z rumianku?
na bank ta pianka nie zapycha :>
OdpowiedzUsuńna mnie gliceryna działa negatywnie, stąd moje pytanie.
Jeżeli gliceryna działa na Twoją skórę negatywnie to pianki nie polecam, gdyż gliceryna jest bardzo wysoko w składzie
Usuńnigdy nie słyszałam o tej firmie :)
OdpowiedzUsuńJa mam mieszane uczucia względem tego kremu pod oczy. Zużyłam już ponad połowę! Dla mnie jest niewydajny...
OdpowiedzUsuńZa to piankę bardzo polubiłam. Świetna! A krem stosuję tak jak Ty, czyli ze 2-3 razy w tygodniu. Daje rade :)
dla mnie a właściwie dla mojej dosyć suchej skóry produkty tej marki są strzałem w dziesiątkę, skrojone jak na moją miarę :)
OdpowiedzUsuńja też nie znam tej marki ale bardzo mnie zaciekawiłaś, jak każda z nas wciąż szukam ideałów
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam nic z tej firmy
OdpowiedzUsuń