Płyn micelarny to w mojej łazience stały bywalec, a w codziennym demakijażu krok absolutnie obowiązkowy. Micel ma być przede wszystkim skuteczny, łagodny dla skóry, a najlepiej żeby był w przystępnej cenie, bo wiadomo, że to kosmetyk, który zużywamy dość szybko. Aktualnie używam płynu micelarnego marki L'Oreal /ideal soft/ i dziś podzielę się z Wami moimi wrażeniami związanymi z jego stosowaniem.
W szeregach nowej linii Ideal soft oprócz wspomnianego micela znajdziemy do pielęgnacji twarzy także tonik, mleczko i żel-krem nawilżajacy. Cała seria to nowość na drogeryjnych półkach, która przeznaczona jest do pielęgnacji cery suchej i wrażliwej.
Opakowanie płynu jest proste, wręcz minimalistyczne, przez co zdecydowanie trafia z mój gust. Przezroczysta butleka z różowymi akcentami zachęca do używami, no ale czas przejść do meritum, bo najważniejsza przecież jest zawartość.
Płyn niezwykle skutecznie usuwa makijaż, kilka delikatnych ruchów i śladu po podkładzie, różu, czy tuszu do rzęs nie ma. Muszę zaznaczyć, że w przypadku demakijażu oczu jestem szczególnie wymagająca, bo noszę szkła kontaktowe, więc o podrażnienie oczu nie jest trudno. Micel od L'Oreal w tym zakresie spisał się wybornie - wystarczy przyłożyć nasączony płynem płatek do oka, a cień, kreska i maskara znikają :) Oczy co najważniejsze nie są po tym zabiegu czerwone, nie szczypią i nie łzawią. Za to duży plus.
Wykonałam dla Was test płynu micelarnego Ideal soft, no a w teście biorą udział kosmetyki, które widzicie na zdjęciu poniżej :)
Zanaczam, że nie tarłam skóry przy zmywaniu. Wykorzystałam 3 waciki i 3 ruchy ręki. Wszystko zostało usunięte idealnie.
Skład micela jest krótki i prosty, dla zainteresowanych wklejam go poniżej.
Skład: Aqua (Water), Hexylene Glycol, Glycerin, Poloxamer 184, Disodium Cocoamphodiacetate, Disodium EDTA, Polyaminopropyl Biguanide
Mimo, iż przemycie twarzy micelem mogłoby być ostatnim krokiem w demakijażu, ja w związku z tendencją do zanieczyszczeń przemywam twarz jeszcze żelem do mycia twarzy. Płyn Ideal soft pozytywnie mnie zaskoczył i jestem przekonana, że dzięki swojej skuteczności, a przede wszystkim łagodności dla oczu zostanie ze mną na dłużej.
Płyn dostępny jest na drogeryjnych półkach w cenie 14 zł za 200 ml.
Znacie już ten płyn? Jeżeli tak, to napiszcie koniecznie jak Wasze wrażenia!
Podobno jest bardzo dobry, ja go jeszcze nie miałam niestety ;)
OdpowiedzUsuńJest dobry i w przystępnej cenie. Warto spróbować :)
UsuńJeszcze go nie znam ale czytając działanie na pewno zagości w mojej łazience (jak tylko uporam się z zapasami BeBeauty ;)) zmywa co ma zmywać, cena bardzo przystępna - ja jestem na tak :D
OdpowiedzUsuńNie mów, że i Ty zrobiłaś zapasy płynu z Biedronki :]
UsuńTo zużywaj dzielnie i jak będziesz miała BeBeauty dosyć to polecam tego cudaka :)
a tak sobie zaszalałam ;) na szczęście zostały mi jeszcze tylko dwie buteleczki i będę mogła korzystać z usług innych miceli ;)
UsuńMnie ta fala jakoś nie poniosła, więc radośnie testuje nowości :) hehe
Usuńleży i czeka na swą kolej :)
OdpowiedzUsuńa kolejka jest długa :D
no w micelach to u Ciebie rzeczywiście dobrobyt :]
UsuńMam i uwiebiam!
OdpowiedzUsuńI git :]
UsuńWypróbuję na pewno, już tyle dobrego o nim czytałam, że nie da się przejść obok obojętnie!:)
OdpowiedzUsuńSpróbować zawsze można :)
UsuńOOO coś czuję w kościach, że i ja go polubię ;) Jutro atakuję drogeryjkę ;)
OdpowiedzUsuńOK, powodzenia :) W hebe i ross na pewno są, widziałam je tam ostatnio :]
UsuńJa uwielbiam ten płyn- jest to najlepszy micel jaki do tej pory używałam:)
OdpowiedzUsuńNo na pewno jeden z lepszych, porównać go mogłabym tylko do sensibio h2o - biodermy, ale cena sensibio jest zdecydowanie za wysoka, l'oreal w tej bitwie wypada zdecydowanie lepiej :)
UsuńRzeczywiście świetnie zmywa, szczególnie do oczu jest idealny. Szkoda, że zostawia coś jakby lepką warstwę na twarzy, a ja lubię użyć micela w ciągu dnia dla odświeżenia. Ta lepkość go niestety dla mnie dyskwalifikuje, bo za każdym razem trzeba by po nim myć twarz...Chętnie jednak kupię go ponownie w charakterze płynu do demakijażu oczu.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że u mnie tej lepkości nie zaobserwowałam, ale tak, jak pisałam - zmywam twarz również żelem do mycia, więc ta kwestia nie ma dla mnie znaczenia.Czytałam jednak u innych blogerek recenzje i wielokrotnie podkreślały, że lepkości nie ma. Pewnie wynika to z indywidualnych odczuć i upodobań :)
UsuńNie miałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńKupię, gdy zużyję zapasy biedronkowego BeBeauty, bardzo dobrego zresztą.
Następna z tym micelem biedronkowym wyskakuje :) No zdecydowanie biedronka na tej informacji o wycofaniu sporo zarobiła, conajmniej pół blogosfery ma zapasy miceli :]
Usuńdopiero wczoraj go dorwalam, tyle dobrego o nim czytalam ,że musiałam spróbować, jeszcze nie użyłam ale z pewnością porównam go z Biodermą :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie pisałam wyżej, że jeżeli do jakiegokolwiek płynu miałabym go porównać to byłaby do bioderma - sensibio. Jednak w przypadku L'oreal cena jest dużo niższa, a skuteczność taka sama, więc 1:0 dla L'oreal:]
UsuńUwielbiam go!
OdpowiedzUsuńWow widzę, że świetnie usuwa makijaż;) Czaiłam się na niego ostatnio przy wyprawię do Rossmanna ale niestety moja pamięć jest dobra ale krótka;(
OdpowiedzUsuńNic straconego :)
UsuńZaczęłam go właśnie testować :) mam nadzieję, że się u mnie spisze :)
OdpowiedzUsuńDaj znać za jakiś czas jak się sprawuje u Ciebie :)
UsuńBardzo,bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńNo wiadomo :)
UsuńA ja wybrałam niestety mleczko jako, że ciągle nie zdecydowałam się co wolę i jest tragiczne. Bardzo tłuste i nie wchłania się przez dobre parę godzin. Nie polecam!
OdpowiedzUsuńMleczek w ogóle nie używam, nie lubię.
Usuńwłaśnie go testuję i jestem pod dużym wrażeniem, bo zachowuje się podobnie do mojego ulubionego La Roche Posay :)
OdpowiedzUsuńz La Roche Posay nie miałam micela. Ale z tych, które używałam porównałabym go do Biodermy.
UsuńAktualnie używam Bourjois, a kolega Loreal będzie kolejnym ;) Mam nadzieję, że i na moich wrażliwych oczach się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńBourjois nie do końca mi pasował, podrażniał oczy i miałam wrażenie, że nie służyl mojej skórze. Wydaję mi się też, że w skladzie Bourjois ma parebny, a tych jak wiadomo unikam.
UsuńMnie właśnie nie podrażnia, przy czym stosuję go jedynie do demakijażu oczu. W składzie owszem jest jeden paraben. No nic, zużyję Bourjois i nabędę Lorala, zobaczymy na co go stać ;)
UsuńJEstem ciekawa czy u Ciebie też się sprawdzi, jesteśmy w kontakcie, więc jak nabędziesz to daj znać :)
UsuńDam znać, jasne. Miłego dnia Gosiu :)
UsuńDzięki Daga :) Dla Ciebie również :P
Usuńja się z nim nie polubiłam, dla mojej tłustej cery jest za delikatny:)
OdpowiedzUsuńAle za delikatny, czyli, że nie zmywa dobrze, czy za słabo oczyszcza? A używasz żelu do mycia jeszcze po micelu?
UsuńMam go w planach, ale teraz kończę zapasy micela z Biedronki
OdpowiedzUsuńPodkradłam go raz Mamie i wywarł na mnie pozytywne wrażenie. Nic nie podrażnił i nieźle usunął makijaż oczu. Jak zużyję Biodermę i Bourjois'a to może się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńNo nic chyba w niego zainwestuje, aktualnie mam z AA i nie przypadł mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńMam w zamiarze go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie kupię go jak już wykorzystam moje micele. A to będzie... eee... za pół roku?:P
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo lubię:) Świetnie sobie radzi i jest nie drogi.
OdpowiedzUsuńHej, nie wiem Czy jesteś zainteresowana, ale właśnie ten płyn jest teraz w promocji w Naturze za 11,99zł. Sama go kupiłam i czytam recenzję.Dziki za Twoją. Niebawem sama taką napiszę wiec zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńhttp://iiwipiwi.blogspot.com/