Przedstawiam Wam dzisiaj mój zestaw do pielęgnacji stóp, który towarzyszył mi przez ostatni czas.
Jest to zestaw Dr Stopa (Flos Lek). Fajna nazwa jest tej serii, prawda? No ale do rzeczy!
Ja zaczynam pielęgnację tej wrażliwej i wymagającej części ciała jaką są stopy od kąpieli w ciepłej wodzie z dodatkiem soli, w tym przypadku jest to sól imbirowo -waniliowa Dr Stopa.
Sól jest w dużym 500 g pojemniku, solidnym, z miarką, którą można nabrać odpowiednią ilość specyfiku. Ja wsypuję dwie miarki.
Zapach - przyjemny, ale mnie osobiście nie zachwycił, jest ok, wydaję mi się, że cynamonowa wersja tej soli (a jest również taka w tej serii) bardziej przypadłyby mi do gustu. Więc moczę stopy i czuję jak robią się mięciutkie i zrelaksowane.
Lubię urządzać takie kąpiele moim stopom, naprawdę to pomaga, szczególnie po ciężkim dniu. Jak już mają dosyć to osuszam ręcznikiem i robię peeling, bądź 'tarkuję' zrogowaciałą skórę, lubię taką długą tarkę Scholla. Następnie krem, mocno nawilżający, ale wyłącznie na noc, nigdy nie kremuje stóp na dzień, jest to zdecydowanie niekomfortowe. Najlepiej ubrać na noc lekkie skarpetki, aby krem porządnie nawilżył skórę stóp. Rano po takim konkretnym nawilżeniu stopy naprawdę dużo lepiej wyglądają, no i są mięciutkie.
Krem intensywnie nawilżający Dr Stopa - klasyczna tubka, produkt aplikuje się wygodnie, plus za szybkie wchłanianie. Krem rzeczywiście dobrze nawilża i nie pozostawia tłustej warstwy. Zapach delikatny, zazwyczaj kremy do stóp mają bardziej intensywny zapach, ale akurat to, że ten pachnie delikatny mnie odpowiada! Stopy go lubią! :) Podsumowując jestem na tak, aczkolwiek nie czuję z nim specjalnej więzi, więc jak tylko wykończę tę tubkę spróbuję innego kremu :)
Płyn zmiękczający naskórek, odciski, zrogowacenia - też Dr Stopa - Flos Lek
Specyfik, którego używałam dopiero kilka razy, ale od początku nie zachwyca,niestety zniechęca, jest lepki, może i nieco zmiękcza skórę, ale zdecydowanie jego działanie jest bardzo delikatne. Dużo lepiej sprawdza się peeling/tarka i dobry krem nawilżający. No i systematyczność! Bez tego nie będzie żadnych rezultatów! Płynu nie polecam!
A poniżej efekty tej całej zabawy. W roli głównej moje stopy :)
fot. tomsza |
Przyznam, że nie mam jakiś specjalnych kosmetyków do pielęgnacji stóp. Nawilżam je np. typowymi balsamami do ciała lub innymi produktami tego typu.
OdpowiedzUsuńKretyni, z ładnymi stopami można się urodzić, ale na pewno nie da się tego osiągnąć za pomocą pedicure'u! Zadbane stopy to zadbane stopy, ładne stopy to ładne stopy, nie mylić pojęć, nie pisać głupot!
OdpowiedzUsuń