Ciepły wieczór, w głośnikach muzyczka... To idealny czas na pokazanie moich ulubieńców ostatniego czasu. Nie ma tego dużo, bo też niewiele kosmetyków mnie w ostatnim czasie pozytywnie zaskakuje, znalazło się jednak kilka perełek, którymi zamierzam się z Wami podzielić. Każdy z nich zasługuje na oddzielną, obszerną recenzję i taka też będzie w najbliższym czasie na blogu, jednak już dziś pokażę Wam w kilku zdjęciach jakie kosmetyki zdobyły moją sympatię.
Moja ulubiona hipoalergiczna seria Pat&Rub - olejek do ciała. To miłość od pierwszego użycia. Zapch wszystkich kosmetyków z tej serii niezwykle trafia w mój 'nos', bardzo przyjemny, skład bajeczny, świetne nawilżanie, wygoda pompka, no uwielbiam, absolutnie uwielbiam ♥
Kolejnym bardzo fajnym nawilżającym kosmetykiem jest masło do ciała greckiej marki Mythos - oliwa i zielona herbata. Lekkie, o bardzo przyjaznym składzie, mające w sobie coś, co budzi wspomnień czar ♥ Co rano mam szybki powrót na gecką wyspę Kos, do słońca...
Ostatni z ulubieńców, poniekąd też nawilżajacy to Jedwab do włosów w płynie Green Pharmacy. Tak, jak kosmetyków tej firmy nie darzę sympatią, tak ten jedwab 'zdobył mnie' od pierwszego użycia :) Delikatny dla włosów, o fajnym składzie - bez silnych silikonów, nie obciąża. Do tego niedorgi, wydajny, z wygodną pompką. Lubię go.
Dzisiaj przygotowywałam dla Was też post o włosach, dawno nie było aktualizacji wyglądu moich włosów, ich pielęgnacji, więc czas to nadrobić. Jutro zapraszam na włosową aktualizację. Muszę się jeszcze przyznać, że jak zaczęłam fotografować kosmetyki do włosów jakie posiadam pomyślałam sobie - ratunku! - jestem włosomaniaczką :D Ale o tym jutro.
Na fb pytałam Was też ostatnio o dobry krem pod oczy. Nadal na żaden się nie zdecydowałam. Wpisujcie proszę swoich ulubieńców w komentarzach poniżej, będę wdzięczna za sugestie :)
Szpileczko, ja również przepadam za tą serią hipoalergiczną P&R :-) To zdecydowanie moje KWC do pielęgnacji ciała :-)
OdpowiedzUsuńOlejek również u mnie sprawdza się rewelacyjnie, mam już drugie opakowanie, i napewno będą następne :-)
Seria hipo dla się lubić :) Gdyby nie ciągła chęć poznawania nowości na stałe zagościłaby już w mojej pielęgnacji :]
Usuńaaa fajnie, że masełko podpasywało :] chyba sobie nabędę jak już zużyje te tysiąc masełek, które mam aktualnie na stanie :D
OdpowiedzUsuńkremiku pod oczy nie polecę, mam kilka, które lubię ale trudno wskazać faworyta:>
ja lubię jak ma kwas hialuronowy
I masełko i kosteczka podpasowały wybitnie! Na pewno spróbuję inne kosmetyki tej marki, no i dzięki raz jeszcze za tak przyjemne poranki :*
UsuńPoleć jakiś kremik, plis :] Nie bądź taka, podziel się kremikiem :P
Musze sie wybrac na zakupy bo moja skora taka wysuszona a wszystki produkty mi sie skonczyly :(
OdpowiedzUsuńSwietny wpis!
Lato idzie, więc o skórę trzeba dbać nieco mocniej niz zimą. Dobre nawilżenie nie jest złe :]
UsuńLubię ten jedwab do włosów ; ) jest dobry : )
OdpowiedzUsuńA czy ten jedwab nie jest na alkoholu? Kiedyś używałam na końcówki jedwabiu innej firmy. Byłam zachwycona początkowo, potem okazało się,że alkohol i może inne składniki tak przesuszyły mi końcówki, że musiałam je obciąć. ;-(
OdpowiedzUsuńChętnie bym znowu uzyskała taki efekt, jak na początku, ale bez tego wysuszenia. :-)
Alkohol jest na końcu składu, moim końcówkom akurat jedwab tej firmy wybitnie dobrze służy.
UsuńPoczątkowo świetne efekty daje jedwab biosilka, ale naładowany jest silikonami i ma alkohol, więc stosowany dłuższy okres czasu może przesuszyć włosy, zamiast odżywić.
Znam tylko olejek z P&R i też go wielbię. :)
OdpowiedzUsuńZ kremów pod oczy może rozjaśniający z dziką różą z Korresa?
Dzika róża Korresa - już mi się podoba, zorientuję się w temacie, dzięki :*
UsuńP&R za mną ciągle chodzi i chodzi a ja jestem tak ugięta, że tych zakupów nie zrobię, po waszych recenzjach w końcu nie wytrzymam ;-)
OdpowiedzUsuńP&R uzależnia, uważaj :]
UsuńAle pamiętaj, że akurat takie uzależnienie jest przyjemne :P
Na to masło mam ochotę:) krem pod oko z P&R jest naprawdę wart polecenia,kończę go już niestety i zabieram się za Phenome,zobaczymy co to za cudo:)
OdpowiedzUsuńMam mieszane odczucia co do kremu po oczy PR, to pewnie przez nienajlepsze wspomnienia po ampułce, ale może, może :]
UsuńSpodobała mi się propozycja Korresa, miałaś może krem pod oczy tej firmy?
też mam zrobione fotki pielęgnacji włosowej,u mnie umiarkowana ilość produktów:)
OdpowiedzUsuńumiarkowana ilość to dobra ilość, u mnie mam wrażenie jest tego wszystkiego za dużo, no ale zmienić tego już się chyba nie da :P
Usuńhej podczytuje Twojego bloga juz jakis czas i bardzo mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńa krem pod oczy polecam z sylveco, rewelacja! to nie jest reklama, dla mnie najlepszy. chociaz przyznam że nie miewam cieni.nawilża cudnie, sama natura:)
hej, cieszę się bardzo :)
UsuńMam w planach odwiedzenie sklepu w Poznaniu gdzie mają kosmetyki marki sylveco, dzięki za info o kremie pod oczy, na pewno przyjrze mu się bliżej :)
Mam ochotę na masełka Mythos, może uda mi się zdobyć stacjonarnie, bo nie chce mi się specjalnie zamawiać i płacić drugie tyle za przesyłkę...Ale podobno pojawiają się już w niektórych aptekach, może się uda :)
OdpowiedzUsuńszukaj, a znajdziesz :P
Usuńmiałam próbkę olejku z P&R i jak dla mnie raczej najlepsza opcja jeśli chodzi o skuteczne i długotrwałe nawilżanie ciała ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak, olejki P&R na długo nawilżają skórę :)
UsuńTo masło z Mythos kusi mnie ogromnie.
OdpowiedzUsuńPóki co jednak, muszę zużyć mazidła, które mam w zapasach.
o tak, zapasy trzeba zużywać :)
UsuńKurcze, muszę koniecznie wypróbować masło Mythos, wiele osób go poleca :)
OdpowiedzUsuńCo do kremów pod oczy - ja mam dwóch faworytów - GlySkinCare oraz Oriflame EcoBeauty. Zwłaszcza Oriflame świetnie się u mnie sprawdził i o dziwo - miał fajny skład.
Do Oriflame jest nieco sceptycznie nastawiona, ale o produktach GlySkinCare słyszałam dobre opinie, szkoda, że składów INCI na swojej stronie nie mają, dopóki nie przeczytam składu to pod oczy nic nie nałożę :>
Usuńaż wstyd, że nie znam tych kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńto nie wstyd, poznać zawsze je możesz :)
Usuńu mnie niestety ten olejek z Pat&Rub średnio się sprawdził ;/ ale za to jedwab uwielbiam również :)
OdpowiedzUsuńpamiętam Twoją opinię nt olejku z żurawiną P&R, pochlebna to ona była sese :P
UsuńTen jedwab GP czeka w kolejce, mam nadzieję, że i mi dobrze posłuży :) jeśli chodzi o krem pod oczy, to używam z Tołpy Hydrativ, ale jakiegoś efektu wow nie ma - może dlatego, że nie mam problemu z cieniami pod oczami
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję :)
UsuńA co do Tołpy, to składy ich kosmetyków nie do końca mi odpowiadają, w przypadku skóry pod oczami jestem szczególnie ostrożna.
Będę musiała się rozejrzeć za tym serum GP.
OdpowiedzUsuńKrem od oczy, którym jestem ostatnio zachwycona to Ziaja Calma :) Dziś recenzja będzie na blogu :)
ok, poczekam na recenzję :)
Usuńmythos <3
OdpowiedzUsuńa polecasz coś z tej firmy oprócz w/w masełka? :)
Usuńbardzo tez bym chciala z mythos to maslo do ciala,czesto sa bardzo zachwalane :)x x x
OdpowiedzUsuńbo to fajne masło jest, dobra jakość sama się broni :)
UsuńKusi mnie to masełko, oj kusi:))
OdpowiedzUsuńMasełko wygląda bardzo ciekawie :) Z kremem pod oczy niestety nie pomogę :(
OdpowiedzUsuńTen jedwab mnie ciekawi
OdpowiedzUsuńchętnie przygarnęłabym cośz Mythosa, kusi mnie ta marka :)
OdpowiedzUsuńa krem mogę polecić Ci z Palmer'sa, ostatnio o nim pisałam :) To nowość na polskim rynku, wprowadzili kilka kosmetyków do pielęgnacji twarzy, na razie miałam tylko krem podoczny, ale planuję coś jeszcze :)
Jestem bardzo ciekawa tego jedwabiu. Widziałam go ostatnio w Rossmannie ale muszę zużyć wszystkie moje zapasy włosowe;)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony krem pod oczy, to Wild Rose z Korresa. Jest dość drogi (ok.140 zł w Sephorze) ale skuteczny i redukuje cienie pod oczami :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejek z Pat&Rub, cudnie nawilża i wygłasza ciałko :)
OdpowiedzUsuń